Wideo: Szklanka na podjeździe zatrzymała karetkę z pacjentką
Grudniowa aura ostatnich dni, nie rozpieszcza ani kierowców ani pieszych. Dramatyczna w skutkach gołoledź, która nawiedziła we wtorek znaczną część kraju, sparaliżowała życie wielu miast. I kiedy pracownicy konińskiego SORu mieli, w związku ze złamaniami, pełne ręce roboty, turkowski szpital borykał się z... podjazdem dla karetek. W sieci pojawiło się nagranie jednej z takich dramatycznych sytuacji.
Wtorek w całej Polsce rozpoczął się dramatyczną sytuacją na drogach i chodnikach. Efekty tygodniowego ataku zimy, w nocy z poniedziałku na wtorek, zostały bowiem perfekcyjnie pokryte cieniutką warstewką lodu. Niestety, po raz kolejny zawiodły ogólnokrajowe służby odpowiedzialne za alarmy pogodowe, w tym brak alertu RCB rozsyłanego na telefony mieszkańców poszczególnych obszarów kraju. Nie inaczej było w Turku i powiecie, gdzie o utrudnieniach i oblodzonych drogach informowali na FB jedynie sami zainteresowani, czyli kierowcy. I choć do takich sytuacji już się przyzwyczailiśmy, tegoroczna zima zaskoczyła także... kierownictwo szpitala w Turku.
We wtorkowy wieczór w sieci pojawił się film, na którym widać dramatyczną sytuację pod szpitalem w Turku! Oblodzony podjazd do izby przyjęć turkowskiej lecznicy, spowodował, że tego dnia karetki miały ogromny problem z jego pokonaniem. Jak można wywnioskować z komentarzy umieszczonych pod nagraniem, nie była to jednostkowa sytuacja. Przez niemal 30 minut karetka próbowała podjechać pod szpitalne wejście, raz z jednej, raz z drugiej strony. Dopiero zaangażowanie samych ratowników i pracowników szpitala przyniosło pozytywny rezultat.
Nagranie obnażyło nieprzygotowanie szpitala na taką sytuację! Kupka piasku, jeden szpadel i wiaderko z solą - to jedyne na co mogli liczyć pracownicy, którzy chcieli wesprzeć kolegów z pogotowia ratunkowego. Tak ważny element jakim jest podjazd do izby przyjęć dla karetek, powinien być priorytetem dla osób odpowiedzialnych za funkcjonowanie szpitala, a jego stan i przejezdność, nadzorowana całodobowo. Wyrazy uznania należą się za to ratownikom i personelowi szpitala, którzy, zachowując zimną krew, wspólnie doprowadzili karetkę do celu!
Przypomnijmy, w kwietniu turkowska lecznica otrzymała tytuł „Wzorowej Placówki Medycznej”. Taka nagroda chyba do czegoś zobowiązuje? Na szczęście wtorkowa sytuacja nie miała poważniejszych konsekwencji dla pacjentów. Nie da się jednak ukryć, że z pewnością była stresująca dla pracowników medycznych, którzy powinni skupiać się na niesieniu pomocy potrzebującym jej ludziom. Może zamiast inwestować pieniądze w certyfikaty, warto przeznaczyć je na zawsze pełny pojemnik z piachem i solą i WZOROWE zabezpieczenie newralgicznych miejsc wokół szpitala?