Po erze węglowego łupka, czas na tartan! Wielkie święto sportu w Kaczkach Średnich

To było prawdziwe święto w bardzo małej miejscowości, choć średniej z nazwy, a wielkiej z osiągnięć sportowych. Równo 44 lata po oddaniu do użytku stadionu z ciężką bieżnią z węglowego łupka, w Zespole Szkół Rolniczych w Kaczkach Średnich, nastała nowa, tartanowa era. A jej początek miał niesłychanie uroczystą oprawę.
Wszystko zaczęło się już w latach 50. XX wieku, kiedy to obdarzony niezwykłymi zdolnościami organizacyjnymi Stanisław Żuchowicz otrzymał polecenie utworzenia szkoły w Kaczkach, której został dyrektorem. W roku 1967 w placówce pojawił się nowy nauczyciel wychowania fizycznego – Mirosław Panfil. Jak mówi dziś jego syn, Łukasz Panfil, to co zrobił jego ojciec, to właściwie gotowy instruktaż dla młodych trenerów i dowód na to, że kiedy ma się pomysł i wyobraźnię, to nawet bez sali gimnastycznej i bez stadionu, można robić lekkoatletykę na bardzo wysokim poziomie.
Tak, tak - bez sali, bo jak się okazuje, ta powstała dopiero w roku 1973 i to wybudowana w ogromnej mierze dzięki pracy rąk własnych uczniów, którzy odpłatnie zajęli się obsadzaniem zielenią pokopalnianych hałd. W ten sam sposób, kilka lat później zarobili też na budowę pierwszego stadionu, choć tym razem zielenią obsadzali brzegi zbiornika Jeziorsko.
Przez 65 lat swojego istnienia, szkoła w Kaczkach, dorobiła się ogromnego, liczącego sobie ponad tysiąc zawodników, grona absolwentów. Choć dla wielu z nich lekkoatletyka była jedynie szkolną przygodą, byli też sportowcy, którzy swój, odkryty w Kaczkach talent, doskonalili i później. 51 medali Mistrzostw Polski, 2 rekordy Polski i medal Mistrzostw Europy. – Tylko patrząc na ostatnie piętnastolecie trzeba tu wspomnieć choćby płotkarza Mariusza Kubaszewskiego, biegacza Huberta Prokopa czy Lidkę Augustyniak – zdobywczynię złota Mistrzostw Polski seniorów w rzucie dyskiem – wylicza dziś Łukasz Panfil.
Wielkie święto w Kaczkach Średnich, piątkowe oddanie do użytku nowego stadionu lekkoatletycznego, połączone zostało z innymi uroczystościami – odsłonięciem tablicy poświęconej założycielowi placówki - Stanisławowi Żuchowiczowi, zjazdem absolwentów oraz premierze książki „Wielki sport w Kaczkach Średnich” autorstwa Łukasza Panfila.
Nowy stadion to bieżnia wyposażona w antypoślizgową, elastyczną i miękką nawierzchnię syntetyczną, na której wytyczone zostały 4 tory bieżni okólnej oraz 6 torów stumetrowej bieżni prostej. Oprócz nich znalazły się też: skocznia wzwyż, skocznia w dal i do trójskoku, skocznia o tyczce, rzutnia oszczepem, rzutnia do rzutu młotem i dyskiem oraz rzutnia do pchnięcia kulą.
Na stadionie z naturalną murawą zainstalowano system nawadniania, wykorzystujący odzyskiwane wody opadowe. Pod jego płytą znajdują się cztery cysterny o łącznej pojemności 20 tysięcy litrów. Całości dopełniają dwie trójrzędowe trybuny mieszczące 108 widzów oraz nowoczesne oświetlenie.
Na nowy obiekt uczniowie nie musieli zarabiać już sami. Koszt całości inwestycji zamknął się w kwocie niemal 7,5 miliona złotych, z czego ponad 4,6 miliona udało się pozyskać z programu rządowego Polski Ład.
A jeśli chcecie jeszcze lepiej poznać historię sportowych osiągnięć kilku pokoleń uczniów szkoły w Kaczkach, obejrzyjcie koniecznie nagranie Łukasza Panfila.

Anna Wiśniewska-Kocik dla Turek.net.pl
Redakcja Turek.net.plFB
email: redakcja@turek.net.pl
telefon: 787 77 74 72