Chodniki w Turku jak szwajcarski ser
Każdy z nas codziennie wychodzi na zakupy, do szkoły, do pracy, przemieszczając się, co logiczne, po chodnikach. Jeśli są to gładkie kostki chodnikowe - cudownie! Ale co, jeśli matka z wózkiem, osoba starsza, niepełnosprawna czy choćby kobieta na obcasach mają przejść po dziurawych, nierównych płytach lub ich resztkach?
Być może nie jest to problem na wielką skalę, trudno też mówić, że stanowi jakiekolwiek zagrożenie. Bardziej dociekliwi mogą jednak stwierdzić, że kałuże zakrywające nierówności, wyrwy i inne wady chodnika mogą przyczynić się do potknięcia, co może zakończyć się złamaniem ręki, nogi lub wybiciem kilku zębów.
W Turku co jakiś czas płyty chodnikowe są wymieniane, to fakt. Cały czas jednak jest wiele miejsc, w których stan chodników określić można jako opłakany. Dziury, wyrwy, stare szyny, płyty chodnikowe, które zniszczyło rozrastające się drzewo czy trawa, która zmienia chodnik w polną ścieżkę, to dla mieszkańców miasta codzienność.
Chodniki przy ulicy Kączkowskiego, Piłsudskiego czy Kolskiej Szosie budzą u naszych czytelników niesmak i złość. Wymienione miejsca podlegają pod Zarząd Dróg Powiatowych, który dba o stan nawierzchni oraz przylegających do niej przestrzeni dla pieszych.
- Zdajemy sobie sprawę, że jest wiele miejsc, gdzie chodnik trzeba naprawić lub wymienić i staramy się robić to, gdy otrzymujemy sygnały. Mamy jednak zbyt skromne środki i ograniczony personel, by móc się skupić na chodnikach – mówi kierownik Zarządu Dróg Powiatowych w Turku, Andrzej Paruszewski. - Mieliśmy ciężką i długą zimę, w pierwszej kolejności musimy naprawiać nawierzchnię dla pojazdów. Przygotowujemy się także do następnej zimy.
Środki na utrzymanie dróg i na prace remontowe wydziela Zarząd Powiatu Tureckiego. Być może warto poddać się refleksji, czy nie powinno się poświęcić tych środków więcej, aby zapewnić bezpieczeństwo nie tylko kierowcom, ale i pieszym. Nie mówiąc o tym, że chodniki są poniekąd wizytówką miasta. W samym Turku i w powiecie są także drogi gminne, wojewódzkie i krajowe, każde z innym administratorem.
Za różne drogi odpowiadają różne instytucje. Należy o tym pamiętać, ponieważ co roku, zwłaszcza w okresie zimowym ma miejsce wiele wypadków, które są wynikiem ich zaniedbania w kwestii utrzymywania porządku na chodnikach. W takich sytuacjach osoba poszkodowana może ubiegać się o odszkodowanie.
M.A.
