Darek to gitarzysta z talentem wokalnym, na gitarze gra niemal od 15 lat. Przez 6 lat uczęszczał do szkoły muzycznej w Turku, po czym jeszcze przez rok kontynuował naukę w łódzkiej filii szkoły muzycznej znajdującej się w Turku. To co utkwiło w pamięci Darka to zaangażowanie nauczycielki muzyki Ewy Giernalczyk, która miała znaczący wpływ na jego muzykalność, a także Andrzeja Trębackiego i Andrzeja Majewskiego, którzy wprowadzali go w arkana gry gitarowej w szkole muzycznej.

Na przełomie gimnazjum i liceum wraz z przyjaciółmi założył zespół The Idiots. Jak sami określali byli twórcami muzyki idiotycznej, a teksty ich piosenek trafnie odzwierciedlały nazwę zespołu. Kilka lat temu wśród bardziej znanych hitów mogliśmy usłyszeć m.in. utwory „Ukradli mi kaszankę” oraz „Kalesony”. Pełny zespół poza Darkiem tworzyli jeszcze dwaj równie utalentowani muzycy - wierny od początku do końca basista Michał „Jędrek” Jędrychowski i gitarzysta Michał „Misza” Nawrocki. Ponadto rytm dopełniali perkusiści „zapożyczeni” z innych zespołów.

Zespół kilkukrotnie koncertował w celach charytatywnych. W licealnej auli zagrali podczas koncertu charytatywnego „Dobre serca, mocne gardła i gitary mamy – dla domu dziecka gramy”oraz w czasie licealnego wernisażu. Ich muzyka rozbrzmiewała także w domu kultury na XXI finale WOŚP, jak również w Zespole Szkół w Tuliszkowie z okazji Międzynarodowego Dnia Osób Niepełnosprawnych.

Czas mijał nieubłaganie, a każdy kolejny dzień przybliżał kres wspólnych działań. Przygotowania do matury oraz zbliżające się studia i wiążące się z tym decyzje przeszkodziły w dalszym funkcjonowaniu grupy. Losy artystów podzieliły się, a każda próba reaktywacji zespołu zakończyła się fiaskiem.

Mimo rozpadu zespołu, nie zrezygnował ze swojej pasji. Obecnie łączy ją wraz ze studiami. Można wnioskować, że potrafi świetnie zarządzać własnym czasem, ponieważ równocześnie studiuje dwa kierunki - kognitywistykę na UAMie i ekonomię na UEPie. Poza nauką znajduje jeszcze czas na realizację swoich muzycznych planów.

Darek całkiem niedawno spróbował swych sił w I Konkursie Polskiej Piosenki Autorskiej Natchnienie 2016 organizowanym w poznańskim klubie Svejk. Spośród 22 uczestników to właśnie on zdobył najwięcej głosów publiczności i został laureatem tego konkursu. Po oficjalnym finale i ogłoszeniu zwycięzcy wręczono mu statuetkę nagrody publiczności i przyznano możliwość nagrania i wydania profesjonalnego singla w studio nagraniowym.

Od momentu rozpadu zespołu publikował własne utwory w internecie na portalu iSing. Dopiero od niedawna stanął przed żywą publicznością, co w efekcie końcowym zakończyło się zdobyciem nagrody publiczności. Jak każdy rozpoczynający muzyk ma też swoich idoli, którzy zainspirowali go indywidualnym stylem. Bob Dylan, a także uwielbiany przez niego The Tallest Man on Earth, Piotr Bukartyk, Jose Gonzalez, czy w końcu świetny jego zdaniem - poznański twórca - Fismoll. Uwielbia też polskie rockowe klimaty, czyli Myslovitz, Akurat, Happysad, Koniec Świata i Gienek Loska Band.

Najbliższe dni to dla Darka ciężka praca i wiele prób. Już wkrótce przekroczy próg studia nagraniowego i nagra swój pierwszy profesjonalny singiel! Darek przyznał, że wiąże z tym pewne nadzieje, ale rozumie, że wszystko zależeć będzie od efektów, które uda mu się osiągnąć.

Mam dużo pomysłów i czas pokaże co z tego wszystkiego wyjdzie. Równocześnie staram się nie zaniedbywać moich instrumentalnych kompozycji, które są odrębną historią. Sprawia mi to ogromną satysfakcję. Moim problemem jest tylko czas, którego wiecznie mi brakuje. Jednak staram się to wszystko ogarnąć - mówił Darek.

Dziesiątki tras koncertowych, setki rozdanych autografów i tysiące piszczących fanek? - czy ten wschodzący wokalista polskiej sceny muzycznej na własnej skórze pozna sekrety życia gwiazd? Bez względu na to co przyniesie los, Darek robi to co kocha, i właśnie to jest najważniejsze.

go