W 2021 roku Łukasz poddał się rutynowym badaniom – rentgen, badanie krwi, EKG. Ich wyniki okazały się mocno niepokojące… Niezliczone badania, setki rozmów, konsultacji, trudna, ciężka operacja. Diagnoza to pseudomyxoma peritonei – gruczolakorak śluzowy z przerzutami – bardzo rzadko spotykany rak przewodu pokarmowego o wysokim stopniu zaawansowania, zajmujący całą jamę brzuszną z przerzutami do płuc.

Rozpoczęła się dramatyczna walka, która trwa do dziś. To rok rodzinnego dramatu, rozpaczliwych poszukiwań, wyniszczającej chemioterapii, która nie zahamowała choroby. Rak rozrasta się, zajmując coraz większe obszary i przynosząc ból…

Jedyna szansa to leczenie poza granicami kraju, w klinice w Cleveland, zajmującej się tego rodzaju chorobami. – Jest to jedyny ośrodek na świecie w Cleveland. Dotychczas wykonali już około 20 takich przypadków jak Lukasz, nawet w gorszym stanie niż on – mówi Anna Majda, która ogromnie zaangażowała się w pomoc swojemu koledze. – Łukasz to mój kolega, którego z czystym sumieniem mogę nazwać jednym z najlepszych. Studiowaliśmy w tym samym czasie, on mieszkał w Synapsie, ja w Medyku. Znałam go tylko z widzenia i z autobusu. Tak na serio poznaliśmy się jak dyżurował za mojego kierownictwa w tureckim pogotowiu. Przegadałam i radziłam się go w wielu ważnych momentach mojego życia. Jego pomoc jest zawsze natychmiastowa. Łukasz to najbardziej racjonalna i rozsądna osoba jaką znam. O profesjonalizmie nie wspomnę. Kilka razy był naszym kołem ratunkowym kiedy szukaliśmy pomocy w Łodzi.

Zbiórka na siepomaga: https://www.siepomaga.pl/lukasz-pakula
Grupa licytacyjna na FB: www.facebook.com/groups/436822753975678/

Niestety wojna i wiele innych problemów spycha na dalszy plan jednostki. Mimo ciężkiej choroby Łukasz ciągle pracuje, dyżuruje i po prostu zasługuje na naszą pomoc. – W moim odczuciu swoją pracą zarobił na siebie – podkreśla Majda.

Teraz wszystko w naszych rękach. Gramy o ogromną stawkę – życie Łukasza jest bezcenne, ale koszt leczenia w Stanach ogromny. To musi być zbiórka, która poruszy całą Polskę. Tylko w ten sposób uda się uzbierać tak ogromne pieniądze. Tydzień temu ruszyła zbiórka na portalu siepomaga oraz grupa licytacyjna na facebooku. „Wierzymy, że dzięki Tobie Łukasz jeszcze nie raz uratuje ludzkie życie, wykonując zawód, który kocha… Że będzie żył dla swojego synka, rodziny i przyjaciół” – napisali w opisie zbiórki bliscy Łukasza. Tę sprawę trzeba nagłośnić! Jesteśmy to winni Łukaszowi! Tu nie ma złych pomysłów, okażmy wsparcie chłopakowi z Turku!