Jak zarządza PGKiM?
Mieszkańcy bloku mieszczącego się na ul. Kączkowskiego 5 nie mają łatwego życia - brak centralnego ogrzewania, dziurawe rynny, wilgoć i grzyb w mieszkaniach, rozpadające się kominy, zapchane studzienki kanalizacyjne. Podczas corocznego zebrania wspólnot mieszkaniowych postanowili, o wszystkich swoich problemach porozmawiać z zarządem spółki PGKiM. Czy rozmowa poskutkowała?
Zebranie – rzecz potrzebna
Lokatorzy mieszkań własnościowych tworzących tzw. wspólnoty mieszkaniowe rok rocznie spotykają się z przedstawicielami spółki PGKiM, aby przedyskutować nurtujące ich problemy i wspólnie ustalić możliwość ich rozwiązania. A problemów jest naprawdę dużo – dziurawe rynny, obsypujące się kominy, zaniedbany trawnik, wilgoć w mieszkaniach i piwnicach, fatalny stan klatek schodowych, wywóz śmieci i wiele wiele innych. Oprócz tego, w ciągu godzinnego spotkania (bo tyle zarząd przewiduje na jedną wspólnotę mieszkaniową) są zobowiązani omówić i podjąć uchwały dotyczące sprawozdania finansowego za ubiegły i bieżący rok.
Mieszkańców bloku mieszczącego się przy ul. Kączkowskiego 5 było niewielu. -Trudno dziwić się naszym sąsiadom, tak ważne spotkanie zwołano o godz. 11, kiedy większość z nich jest w pracy - tłumaczą przybyli na zabranie lokatorzy. Jednak mimo niewielkiej liczby reprezentantów, uczestniczący w spotkaniu mieszkańcy mieli dużo do powiedzenia. Przez cały rok nazbierało się wiele spraw, o których chciano porozmawiać z zarządem.
Centralnego ogrzewania nie będzie – póki co
Sprawa centralnego ogrzewania była dla nich priorytetem, już od kilku lat mieszkańcy bloku Kączkowskiego 5 walczą o podłączenie budynku do powstającego ciepłociągu. Jak się okazuje bezskutecznie - co roku są tylko obietnice i nic więcej. Na zeszłorocznym zebraniu obiecano nam, że w tym roku na pewno zostaniemy podłączeni, bo jesteśmy najbliżej nitki. Okazuje się jednak, że w tegorocznym planie nie zostali uwzględnieni. Nitka ciepłociągu dojdzie do ulicy Matejki 1 i Kączkowskiego 14, a następnie zostanie poprowadzona w kierunku budynków na ul. Spółdzielców, ponieważ, jak się okazuje, spółdzielnia zrezygnowała z ogrzewania gazowego. Przedstawiciel PGKiM starał się uspokoić mieszkańców, mówiąc, że w kolejnych latach nitka pójdzie w kierunku ich budynku. - Postęp prac jest wymierny. Gdyby nie to, że spółdzielnia skorzystała z możliwości przejścia z ogrzewania gazowego na ogrzewanie z ciepłociągu to w tym roku nitka byłby na wysokości waszego budynku. Tam jednak jest więcej potencjalnych odbiorców - tłumaczył lokatorom przewodniczący zebrania.
Mieszkańcy podchodzą nieufnie także do samego innowacyjnego systemu ogrzewania z tzw. stacjami domowymi z możliwością regulowania temperatury. W związku z tym każde mieszkanie będzie wyposażone w liczniki, aby lokatorzy mogli sprawdzić ile ciepła wykorzystali. Jeśli jednak budynki nie będą właściwie ocieplone, koszty takiego ogrzewania mogą być naprawdę wysokie - obawiają się mieszkańcy.
Nie będzie ogrzewania, są za to dziurawe rynny
Dziurawe rynny to tylko jeden z problemów jaki zgłosili mieszkańcy podczas zebrania. W fatalnym stanie jest także chodnik znajdujący się przed blokiem, który od 30 lat jnie był zmieniany. Jak się jednak okazuje właścicielem pasa drogowego wraz z chodnikiem jest powiat i dlatego zarząd spółki nie może odpowiednio zainterweniować. - Napisane zostało pismo do starostwa i do zarządu dróg powiatowych. Udzielono nam odpowiedzi, że odcinek ten zostanie uwzględniony w planach budżetowych na ten rok. - powiedział na zebraniu jeden z przedstawicieli zarządu.
Lokatorów zaniepokoił także koszt zeszłorocznego ocieplania szczytów, które wyniosło około 32 tys. zł, choć początkowo, jak zapewniają mieszkańcy, mówiono o kwocie 20 tys. Przewodniczący zebrania usprawiedliwiał wysokie koszty tym, że spółka nie ma wpływu na to, kto jest wykonawcą, a jedynie ma za zadanie rozpisać przetarg czy wysłać oferty przetargowe do wykonawców i dopiero razem ze współwłaścicielami nieruchomości podjąć decyzję o wyborze oferty i podpisaniu umowy. Nikt z nami tego nie uzgadniał, nie byliśmy przy żadnym podpisywaniu umowy, nawet nie znamy nazwy firmy, która zajmowała się ocieplaniem szczytów. - tłumaczą się mieszkańcy.
Wynagrodzenie. Tylko za co?
Na zebraniu poruszono także kwestie wynagrodzenia zarządu. Analizując kosztorys na rok 2011 wychodzi, że kwota przeznaczona na wynagrodzenie jest najwyższa ze wszystkich składowych kwot wchodzących w tzw. koszty zarządu i wynosi około 7 tyś zł rocznie (tylko z jednej wspólnoty). Kiedy jedna z mieszkanek zapytała przewodniczącego zebrania dlaczego kwota ta jest tak wysoka usłyszała jedynie - Tego nie dyskutujemy. Jak pani pracuje też dostaje pani wynagrodzenie. Wynagrodzenie musi być, mniejsze lub większe. Od lat jest takie samo, a inflacja rośnie, VAT rośnie a wynagrodzenie pozostaje bez zmian - tymi słowami przerwał dyskusję przewodniczący.
Czy rzeczywiście mieszkańcy nie mają prawa dyskutować na temat wynagrodzenia zarządu? W ustawie napisane jest wyraźnie: ”Do podjęcia przez zarząd czynności przekraczającej zakres zwykłego zarządu potrzebna jest uchwała właścicieli lokali wyrażająca zgodę na dokonanie tej czynności”. Jak się okazuje do czynności przekraczających zakres zwykłego zarządu należy ustalenie wynagrodzenia zarządu lub zarządcy nieruchomości wspólnej.
Kilka faktów o PGKiM
Przypomnijmy, wspólnota mieszkaniowa znajdująca się przy Kączkowskiego 5 nie jest jedyną, którą zarządza PGKiM. Przedsiębiorstwo sprawuje zarząd w sumie nad 117 wspólnotami mieszkaniowymi, których powierzchnia użytkowa wynosi 134.744,58 m² z czego na właścicieli przypada 98.133,43 m² a na Gminę Miejską Turek 36.611,15 m².
Głównym zadaniem Wydziału Gospodarki Mieszkaniowej jest, w przypadku wspólnot, administrowanie budynków, a także roboty konserwacyjne polegające na wykonaniu prac w trybie awaryjnym, przeglądów okresowych budynków, remontów systemem zleconym oraz zimowe i letnie utrzymanie terenów wokół budynków mieszkalnych i użytkowych w zakresie prac własnych i zleconych.
Czy spółka właściwie wywiązuje się ze swoich zadań? Niech oceny działan spółki dokonają mieszkańcy.
EG

Ewelina Grabowska dla Turek.net.pl
Redakcja Turek.net.plFB
email: redakcja@turek.net.pl
telefon: 787 77 74 72