Kronikarz z sercem. Andrzej Burszewski uhonorowany za 25 lat pracy dla OSP Wyszyna

„Słowa mówione są ulotne. Słowa pisane pozostaną na wieki” – te słowa najlepiej oddają sens pracy Andrzeja Burszewskiego, kronikarza z Wyszyny. Podczas gminnych obchodów Dnia Strażaka 4 maja w Wyszynie został on uhonorowany za 25 lat społecznej służby kronikarskiej w szeregach miejscowej jednostki OSP.
Kronika z serca i z potrzeby pamięci
Andrzej Burszewski to nie tylko strażak, ale przede wszystkim człowiek słowa – dokumentalista, poeta, lokalny patriota. Od ćwierćwiecza spisuje historię swojej jednostki, gminy i najbliższego otoczenia z pietyzmem godnym największego szacunku. W świecie strażackim znany jest jako „Kronikarz z Wyszyny” – i nie bez powodu. Jego kroniki to nie tylko opisy wydarzeń i spisy nazwisk, ale też osobiste refleksje i rymowane podsumowania, które dodają tej pracy niepowtarzalnego charakteru.
Uroczyste uhonorowanie Burszewskiego odbyło się w obecności druhów i mieszkańców podczas obchodów strażackiego święta. Na ręce kronikarza przekazano pamiątkową tabliczkę w dowód uznania za jego niestrudzoną, wieloletnią pracę dokumentacyjną i społeczną. Sam wyróżniony nie krył wzruszenia i – jak na poetę przystało – podziękował wierszem.
Pasja, która inspiruje
„Dziękuje tym co mi pomagają i szacunek za społeczną pracę dodają. To wy druhowie tworzycie karty historii, które w kronice zapisuje, jeszcze raz wam DZIĘKUJE” – podsumował uroczystości Burszewski. W realizacji swojej pasji może liczyć na wsparcie żony Alicji, która – jak sam mówi – znosi jego liczne wyjazdy i czas poświęcany pracy społecznej z wyjątkową cierpliwością.
Jego twórczość wykracza poza ramy suchego dokumentowania – w kronikach można znaleźć emocje, lokalną tożsamość i głęboki szacunek do przeszłości. Jednym z jego wierszy jest ten, który otwiera się słowami:
„Mieszkam w pięknej Wyszynie / położonej w Władysławów Gminie…”
Czy potrzebujemy więcej takich ludzi?
W świecie zdominowanym przez chwilowość i skrótowość, postawa Andrzeja Burszewskiego przypomina o potrzebie pielęgnowania pamięci i historii lokalnej. To nie tylko zapis przeszłości, ale także inspiracja dla kolejnych pokoleń.
