Wywóz śmieci oczyści portfele?
We wtorek w auli Zespołu Szkół Technicznych w Turku odbyło się spotkanie lokalnych samorządowców z posłanką Krystyną Poślednią, poświęcone wymogom nakładanym przez ustawę o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Nikt nie ukrywał, że kwestia odbioru odpadów to temat trudny, a np. wójt Krasowski mówił wprost o tym, iż nadchodzące działania to rewolucja, a te pociągają za sobą ofiary.
W dniu 13 listopada w murach ZST pojawili się przedstawiciele władz miejskich i powiatowych, lokalni burmistrzowie i wójtowie, radni, sołtysi oraz urzędnicy, żywo zainteresowani wprowadzeniem - bolesnego ale nieuniknionego - nowego systemu gospodarki odpadami. Zebranych powitali panowie Seńko, Broniszewski i Mikołajczyk, po czym głos przekazali pani poseł. Krystyna Poślednia podzieliła się z uczestnikami spotkania informacjami, dotyczącymi prac nad ustawą i zmian, jakie ona spowoduje. – Jest to w tej chwili jeden z takich milowych kroków, które robimy. Myślę, że wspólnie razem sobie poradzimy. Ja jestem do państwa dyspozycji. Na pewno wszyscy jesteśmy skłonni do dyskusji na ten temat – mówiła parlamentarzystka.
Jak się okazało, lokalni włodarze nie bali się mówić o tym, że ustawa będzie bardzo „gorzką pigułką”, którą będą musiały przełknąć poszczególne samorządy i ich mieszkańcy. – Powiem tak. Ustawa super, zbliżająca nas do Europy Zachodniej, Szwajcarii, Niemiec, ale to ustawa kierowana do bardziej zasobnych społeczeństw. Mamy takie środowiska, w których ta ustawa ludzi bardzo uderzy po kieszeni (…) Problemem dla nas i dla gminy będą osoby, które tych opłat nie uiszczą, z różnych powodów - albo z nawyku, ale także z braku możliwości. Wyobraźmy sobie członków rodziny sześcio, ośmio, dziesięcioosobowej - będącej np. na zasiłku, wspieranej ze środków pomocy społecznej - którzy mieliby zapłacić dajmy na to osiem czy dziesięć razy po 10 złotych za śmieci! No wybijmy to sobie z głowy! – mówił wójt Broniszewski. Podobnego zdania był wójt Krasowski: – Jak pani poseł powiedziała - jest rewolucja. Te mają to do siebie, że niosą ze sobą ofiary i takie ofiary będą. Będzie czyściej, ale nie taniej, a drożej. Ustawodawca chyba spojrzał na zagadnienie z punktu widzenia ośrodków miejskich, natomiast specyfika gmin wiejskich jest zupełnie inna.
Głos w czasie wtorkowego wydarzenia zabierał także radny miejski Marian Mirosław Marczewski. Samorządowiec nie ukrywał, że Turek ma niemały problem: – My w mieście uchwałą wyodrębniliśmy w PGKiM spółkę, która będzie się zajmować śmieciami. (…) Dbając o miejsca pracy, o sprzęt, który stanowi własność spółki, chcielibyśmy powierzyć jej zbieranie śmieci. To się kłóci z zapisami, które mówią, że spółka taka powinna przeprowadzić przetarg. Odpowiedzi radnemu Marczewskiemu postarał się udzielić dr Jędrzej Bujny, posługując się przykładem jednego z największych polskich miast: – Kraków powierzył swojej spółce na 20 lat odbiór odpadów komunalnych. Wojewoda małopolski tę uchwałę opublikował. (…) Firmy prywatne, śmieciowe nie odpuszczą. Kraków jest zbyt dużym rynkiem i na pewno będą się starały uchwałę radnych miejskich „wysadzić w powietrze”, bo byłby to niebezpieczny precedens.(…) Jestem gotów założyć się, że to skończy się w Sądzie Administracyjnym.
Nic przyjemnego do powiedzenia poseł Pośledniej nie miał np. Marek Pańczyk. Przewodniczący Rady Miejskiej Turku powiedział wprost, iż ustawodawcy wykazują się pewną niekonsekwencją w swych działaniach, na dodatek zrzucając na barki burmistrza i władz miejskich kolejne obowiązki, bez zastrzyku pieniędzy z zewnątrz. – Pani poseł, bardzo ładne słowa. To radni mają bronić ustawy śmieciowej!? Ktoś ją przecież wymyślił. (…) Skąd się wzięły ceny od 10 do 18 zł? Dziś ja mam kubeł 120 litrów i na rodzinę sześcioosobową to wystarcza, w zupełności. Miesięcznie na osobę mi to wychodzi 2,60zł. Skąd ta wielokrotność, nawet do 18 złotych? – mówił Grzegorz Dzikowski, wiceprzewodniczący Rady Gminy Kawęczyn.
– Państwo są przedstawicielami mieszkańców. Państwo wiedzieli, chcąc być radnym, że będą kształtować pewne usługi własnej gminy. Byłam radną i wiem o tym doskonale – odparła „samorządowcom-malkontentom” posłanka, a jej dość ostra uwaga natychmiast spotkała się z pomrukiem zebranych na sali i śmiechami.
W drugiej części wtorkowego spotkania na pytania natury prawnej samorządowców i urzędników odpowiadał dr Jędrzej Bujny.
AW

Akadiusz Wszędybył dla Turek.net.pl
Redakcja Turek.net.plFB
email: redakcja@turek.net.pl
telefon: 787 77 74 72