Musiało minąć 12 lat, aby Jiři Menzel, jeden z najwybitniejszych twórców czeskiej nowej fali, zdecydował się ponownie stanąć za obiektywem kamery i nakręcić doskonałą komedię „Obsługiwałem angielskiego króla”. Spowodować mógł to tylko jeden człowiek, a właściwie to, co pozostało po jego śmierci. Mowa oczywiście o Bohumile Hrabalu, czeskim pisarzu, który jak nikt inny potrafił w żartobliwy sposób opowiadać o trudnych i niewygodnych sprawach. Pisarzu, który dla Menzla stał się autorytetem, ale i przyjacielem jeszcze na wiele lat przed powstaniem obrosłego w legendy filmu „Obsługiwałem angielskiego króla”. Być może to właśnie długoletnia współpraca sprawiła, że Menzel nawet po śmierci pisarza, tak doskonale poradził sobie z jego literacką materią i zawarł w filmowym obrazie wszystko to, co dla Hrabala najbardziej charakterystyczne.

W filmie przedstawiona została historia kelnera, który po latach, wychodząc z więzienie, w retrospektywnych obrazach przywołuje swoje życie. Mimo oportunistycznego podejścia, bez wątpienia charakteryzującego Jana Dite, trudno nie darzyć go sympatią. W obrazie Menzla nie ma bowiem oceny postępowania a tym bardziej próby rozliczenia się z niewygodnymi czasami. Dite nawet nie próbuje ich zrozumieć, a jedynie w każdej sytuacji kombinuje, jak ugrać coś dla siebie. Mimo to brutalna polityka wchodzi w jego życie z butami, determinując je i określając. Dlatego i jemu przyszło zapłacić swoją cenę za uczestnictwo w wielkich wydarzeniach.

Tych, którzy chcą zobaczyć wszystko to, co w Czechach najlepsze, a więc atmosferę legendarnych na całym świecie gospód, nieco Szwejkowską w wymowie historia i słodko-gorzki humor, którego tak bardzo zazdrościmy naszym sąsiadom zza Olzy zapraszamy w najbliższą środę (15.05), o godz. 17.00 do Miejskiej i Powiatowej Biblioteki Publicznej na pokaz filmu „Obsługiwałem angielskiego króla”. Prelekcję przed seansem wygłosi Ewelina Derucka.