W dniu 18 października swego zadowolenia z ukończenia inwestycji nie krył starosta turecki - Zbigniew Bartosik. Włodarz powiatu mówił wprost, że od początku istnienia tegoż samorządu nie dokonano w niej tak pokaźnej drogowej inwestycji. Inwestycji potrzebnej, dokonanej na najbardziej uczęszczanej drodze powiatowej, choć wiele osób wolało skupiać uwagę chociażby na walce o wydatkowanie pieniędzy na mniejsze, mniej uczęszczane ulice na terenie Turku. – To jest modernizacja odcinka o długości 8420 m. To jest około 2400 m2 chodników, 10 zatoczek autobusowych wraz z wiatami przystankowymi. To są barierki o długości ponad 1300 m – mówił Zbigniew Bartosik podkreślając, że sukcesem jest to, za jakie pieniądze udało się wykonać inwestycję. Jak wskazywał starosta podczas oficjalnego odbioru zmodernizowanej trasy, wedle wcześniejszych szacunków potrzebna miała być na ten cel kwota rzędu 6 180 000 zł, tymczasem ostatecznie Przedsiębiorstwo Budownictwa Drogowego S.A. w Kaliszu zrealizowało powierzone mu zadania za ok. 3 884 000 zł.

O tym, że ostateczny efekt remontu znajdzie pełne uznanie w oczach kierowców i pieszych przekonany był radny powiatowy Zdzisław Wojtkowiak: – Nie spodziewaliśmy się, że to będzie w aż takim stopniu poprawione. Początkowo mówiliśmy o remoncie, a ostatecznie udało się to zmodernizować. (…) Można sobie tylko życzyć, by wszystkie drogi powiatowe tak wyglądały.

O ile na trasie Genowefa-Władysławów-Turek asfalt przypomina równością stół, to jednak brak dziur i kolein zastąpi zapewne inny problem. Jak zauważył starosta Zbigniew Bartosik, kłopotem będą głównie kierowcy ze zbyt ciężką nogą. Nie były to słowa bezpodstawne, gdyż włodarz powiatu jadąc na odbiór drogi miał okazję zaobserwować brawurę młodego „drivera” popularnego golfa II, który z prędkością ok. 140km/h śmiało sprawdzał efekt modernizacji szlaku komunikacyjnego.

AW