Kawęczyn: Spierali się o złotówkę
Targowanie się o jedną złotówkę wyglądać może na działanie nieco dziwne, ale gdy chodzi o kwestię ustalenia wysokości podatków, trudno taką dyskusję uznać za niepotrzebną. Właśnie wspomniane sto groszy podgrzało nieco emocje podczas ubiegłotygodniowej sesji Rady Gminy Kawęczyn.
W trakcie obrad, które gościły mury Szkoły Podstawowej im. Jana Pawła II w Tokarach Pierwszych radni musieli pochylić się nad projektami uchwał w sprawie wysokości stawek podatku od środków transportowych, stawek podatku od nieruchomości, czy też obniżenia ceny skupu żyta stanowiącej podstawę wymiaru podatku rolnego na 2014 rok. W projekcie tym ujęta została stawka 49 zł za kwintal, jednak nie tak wyglądał pierwotny zamysł. Jak wskazał w trakcie sesji przewodniczący Piotr Gerber, wcześniejszą propozycją wójta Nowaka było 50 zł, jednak podczas prac radnych w komisjach zdecydowano zamienić ową kwotę na złotych ciut mniej, bo 49.
Takie uszczuplenie stawki nie podobało się wszystkim radnym. Przykładowo Stanisław Urbaniak stwierdził, iż ową obniżkę trudno zrozumieć, gdyż uszczupla się w ten sposób wpływy do budżetu gminy, a ten przecież powinien być raczej rozwojowy, a nie stagnacyjny. Samorządowiec złożył wniosek, by zwiększyć jednak stawkę z 49 do 50 zł, ponieważ jedna złotówka to pozornie niewiele, ale w skali budżetu da jednak pewną kwotę pieniędzy.
Wizji pozostania przy 49 złotych bronił przewodniczący Piotr Gebler, powołując się na słowa jednego z radnych, które padły podczas prac w komisjach: – Dyskusja była. Z tego, co pamiętam, pan radny Pawlak mówił, że w zeszłym roku było to podniesione o 10%, dlatego wnioskował o to, by w tym roku nie podnosić i zostać przy stawce 49 zł.
Ostatecznie wniosek Stanisława Urbaniaka przepadł, gdyż poparło go jedynie 5 osób, a przegłosowany został projekt uchwały, zakładający obniżenie ceny skupu żyta stanowiącej podstawę wymiaru podatku rolnego na 2014 rok do kwoty 49 zł.
AW