Nowe władze powiatu po kilku tygodniach pracy zweryfikowały dokładnie, jaką spuściznę pozostawili im poprzednicy. Jeśli chodzi o wydatki poniesione na szkoły średnie, to – jak wskazał starosta – różnica pomiędzy otrzymywaną subwencją a kosztami generowanymi przez lokalne placówki jest tak duża, że w roku 2015 powiat będzie musiał dopłacić do działania niespełna 3 500 000 zł. Oto bowiem z aktualnych wyliczeń wynika, że w 2015 roku do subwencji I LO trzeba będzie dopłacić jeszcze około 1 240 000 zł, a do subwencji ZSR CKP blisko 2 200 000 zł. 

Starosta Seńko zauważył, że wiele osób postrzega SP ZOZ i jego zobowiązania za największy problem, tymczasem wielkość środków dopłaconych do szkół średnich sprawia, że w skali czteroletniej kadencji powiat musiałby dołożyć do utrzymania placówek edukacyjnych także kilkanaście milionów złotych.

Zdaniem starosty na obecną sytuację wpływa rzecz jasna czynnik demograficzny, jednak są też inne czynniki, jak chociażby struktura poszczególnych szkół i postawienie na takie, a nie inne kierunki kształcenia. Mariusz Seńko podczas sesji Rady Powiatu stwierdził, iż problem może w przyszłości pociągnąć za sobą decyzje może nie zawsze akceptowalne, ale konieczne.

Obecnie w I LO kształci się w 34 oddziałach 964 uczniów, w ZST - 1629 w 61 klasach, w ZSR CKP - 555 w 22 oddziałach.

AW