Dyrektor Świerk rozbije koalicję w powiecie?
Podczas sesji Rady Powiatu w dniu 27 sierpnia doszło do zdarzenia, które stawia przyszłość koalicji PSL-PiS-TS pod znakiem zapytania. Radny Marek Kubiak (PiS), dopytywał o szczegóły ostatnich konkursów na stanowiska dyrektorskie, zarzucając Mariuszowi Seńko „powielanie schematów stosowanych przez kolegów z ław rządowych”.
Radny powiatowy Marek Kubiak (PiS), podczas dzisiejszej IX sesji Powiatu Tureckiego dopytywał starostę Mariusza Seńko o szczegóły konkursów na stanowiska dyrektora w ZSR w Kaczkach Średnich oraz w Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej. Kubiaka interesowało przede wszystkim pokrewieństwo Seńki ze Świerkiem. Radny zarzucał również „kolesiostwo” przy obsadzeniu stanowiska dyrektorskiego w PPP.
Już w pierwszym pytaniu skierowanym do starosty Kubiak zapytywał o to, czy prawdą jest, że łączą go więzy rodzinne ze Świerkiem. W kolejnych pytaniach Kubiak zarzucił włodarzowi powiatu m.in. wpływanie na wynik konkursu, poprzez wysuwanie "pewnych propozycji" ówczesnemu dyrektorowi ZSR w Kaczkach Średnich, Sławomirowi Kosobudzkiemu. Mowa o – jak wskazał Kubiak – propozycji objęcia przez Kosobudzkiego stanowiska wicedyrektora, w zamian za porzucenie startu w konkursie. Radny z ramienia PiS sugerował też wykorzystanie wpływów politycznych w Kuratorium Oświaty oraz wywieranie nacisku na przedstawiciela Rady Rodziców, który według Kubiaka ma pracować w jednostce podległej Starostwu Powiatowemu.
Z kolei konkurs w Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej, według Kubiaka, został unieważniony, aby na stanowisko dyrektora powołać p.o. dyrektora i powierzyć tę funkcję siostrze dyrektora Wydziału Zarządzania Kryzysowego i Ochrony Zdrowia.
– To Zarząd powołuje dziesięcioosobową komisję konkursową, a nie starosta. Tylko 3 osoby, czyli mniejszość, prezentuje organ prowadzący. Jeżeli wie pan coś o rzekomych naciskach proszę zgłosić to do odpowiednich organów – odpowiedział Kubiakowi starosta Seńko. – Jeżeli chodzi o kandydata na dyrektora poradni, to Zarząd zadecydował o poszukiwaniu odpowiedniej osoby. Rozmowy były prowadzone z kilkoma kandydatami - odpowiedział Seńko dodając, że objął stanowisko w tym trudnym dla powiatu okresie, aby pracować dla społeczeństwa.
Jeżeli chodzi o „kwestie rodzinne”, to (prywatnie) Mariusz Seńko odpowiada, że dyrektor Świerk „nie jest jego krewnym w 3 pokoleniu w linii bocznej”, czyli nie jest jego kuzynem.
Czy atak radnego Kubiaka (PiS) na starostę jest przejawem zgrzytów koalicyjnych, które będą postępować? A może jest to początek kampanii parlamentarnej, a Kubiak podejmie się roli jastrzębia, aby robić kampanię gołębiowi-Bartosikowi, który wszak znalazł się w bardzo niezręcznej politycznie sytuacji? A może jest to początek większego rozłamu w samym PiS, gdzie nikt (poza R. Bartosikiem), nie czerpie korzyści z układu koalicyjnego w powiecie? Pewnym jest, że wśród radnych powiatowych jest zbyt wielu kandydatów do parlamentu i kolejne sesje mogą być równie ostre, co dzisiejsza.
md