Informacje dotyczące dramatycznego zdarzenia pojawiły się na facebooku w sobotę. Wtedy to, tuż po zajściu, z apelem do znajomych i innych internautów wyszła pani Nikola. Wspomniana para psów pobiegła za sarnami. Właścicielka odnalazła martwego samca (ze zdjętą przez kogoś obrożą), suczki nigdzie nie było. Błaganie o pomoc w odnalezieniu drugiego czworonoga okazało się niestety zbędne. Także i ten owczarek został później odnaleziony martwy.

Na tym sprawa się nie kończy, ale dopiero zaczyna. Właścicielka zwierząt zwraca się z kolejnym apelem. – Błagam o pomoc mieszkańców Turkowic i Cisewa! Wiem, że to nie myśliwy a kłusownik, więc sprawa jest bardziej skomplikowana i bez pomocy lokalnych mieszkańców nie uda mi się odnaleźć tego pożal się boże ,,człowieka”! (…) Błagam was o pomoc, ktokolwiek coś wie, ktokolwiek coś widział błagam, pomóżcie! Jestem pewna, że lokalni mieszkańcy dobrze wiedzą, kto się tak,, zabawia", świadczy o tym nawet fakt, ile gapiów było w okolicy lasu, kiedy rozpaczliwie wolałam moje nieżyjące już ukochane psy! Błagam pomóżcie, następnym razem to może być wasz ukochany czworonożny przyjaciel! Nie pozwólmy, by ten zwyrodnialec skrzywdził kolejnego psa! – apeluje pani Nikola za pośrednictwem facebooka i nie tylko.

Na chwilę obecną nagroda dla osoby, której informacje okażą się pomocne w rozwianiu sprawy, to 5 000 złotych! Pani Nikola zwraca się też z prośbą do przyjaciół, znajomych i ludzi o dobrym sercu, prosząc o pomoc w zbieraniu środków na nagrodę za ujęcie sprawcy.  W razie nieujęcia sprawcy, pieniądze zostaną przekazane na schronisko w Turku.

Osoby, mogące pomóc w ustaleniu sprawcy zabicia psów, proszone są o kontakt - tel. 661 539 529. Sprawę bada też Policja.

Opracował:AW