Radni obecni na wtorkowej (26 września) komisji, wysłuchali sprawozdań finansowych przedstawionych przez Dawida Klechę. Ustępujący dyrektor SP ZOZ w Turku poinformował, że na koniec lipca b.r. zadłużenie powiatowej lecznicy wyniosło 14,5 mln zł, w tym 1,5 mln zł to dług wymagalny. Dodajmy, że 1,5 mln zł, to kwota, która pozostała po spłacie zadłużenia za pieniądze pożyczone od instytucji parabankowej w kwocie 3 mln zł. Po pytaniu zadanym przez Krystynę Szkudlarek-Graczyk, dotyczącym właśnie tej 3 milionowej pożyczki, spotkanie zdominował Marian Marczewski.

Radny Marczewski przypomniał, że kiedy powoływano Dyrektora Dawida Klechę, wicestarostą był Ryszard Bartosik. - Poseł Ryszard Bartosik miał w poprzedniej kadencji bez liku patentów na szpital, o czym świadczyły jego publiczne wystąpienia – mówił Marczewski, przypominając konferencje prasowe R. Bartosika, podczas których ten posługiwał się takimi atrybutami, jak plakaty przypominające listy gończe za starostami.

Radny Marian Marczewski przypomniał, że dzięki interwencji posła Zbigniewa Dolaty, szpital w Gnieźnie otrzymał 5 mln zł z rezerw budżetu państwa. - Kiedy pytałem dyrektora Klechę o to, czy nasz poseł pomógł jakoś szpitalowi w Turku, usłyszałem odpowiedź, że ze strony posła Bartosika nie było żadnej pomocy – mówił Marczewski.

Radni dopytywali także, co z konkursem na dyrektora szpitala, a także o to, dlaczego Dyrektor Klecha odchodzi z turkowskiej lecznicy, choć widzi szansę na to, że SP ZOZ w Turku wyjdzie na prostą. Ponadto rajcowie chcieli wiedzieć jaki oddział był w końcu otwierany na początku września: chirurgia czy ortopedia?

Starosta winą za obecny stan rzeczy obarczył poprzednie ekipy rządzące: - Przez lata brakowało inwestycji w infrastrukturę szpitala, a po audycie dowiedzieliśmy się, że sprzęt zużyty jest w 95%. Starosta przyznał, że wraz z zarządem liczy na to, że szpital wyjdzie na prostą. - Można być umiarkowanym optymistą, gdyż kontrakt ostatnio się zwiększył – mówił Starosta Turecki.

Mariusz Seńko wyraził także opinie, że jeżeli samorząd powiatowy dokłada do oświaty, to dlaczego nie powinien dokładać do szpitala? - Skończmy z tą hipokryzją, utrzymanie szpitala to także nasze zadanie.

Być może opinia starosty to próba przygotowania opinii publicznej na wyniki naboru w programie WRPO 2014+. Powiatowy SP ZOZ starał się w ramach jego o 7,5 mln zł z UE (przy 1,3 mln zł wkładu własnego) na przebudowę Oddziału Wewnętrznego oraz Oddziału Ortopedii.

Tymczasem Dawid Klecha przechodzi do szpitala w Kwidzynie. O dziwo, dla niektórych mediów lokalnych ta informacja to najistotniejszy „news” związany ze zmianami kadrowymi w SP ZOZ w Turku. Ale czy aby nie jest to robienie Czytelników w przysłowiowe bambuko? Bo rozumiem, że turkowianie mają się teraz cieszyć, że człowiek, który nie wykonał w 100% założonego sobie planu, który zaciągnął 3 mln zł długu w instytucji parabankowej, odchodzi bez żadnych konsekwencji? A starosta ze spokojem, bez żadnego zająknięcia, wypuszcza dyrektora Klechę, bo ten sobie znalazł lepszą ofertę pracy? Coś tutaj jest nie tak…

Marcin Derucki