Wszystkich przybyłych do remizy OSP powitał radny powiatowy Bohdan Radecki, który przekazał głos Ryszardowi Bartosikowi. Poseł mówił o tym, że niebawem w stolicy odbędzie się wielka konwencja Prawa i Sprawiedliwości, ale wiele spotkań organizowanych będzie w gminach na terenie całego kraju, także w powiecie tureckim. Poseł zastanawiał się, dlaczego jest tak, że inne partie nie mają jakoś odwagi spotykać się z wyborcami w poszczególnych miejscowościach, a robi to głównie PiS? Być może – zdaniem posła – przyczyną tego jest to, że ludzie pamiętają, jak jeszcze kilka lat temu wyglądała Polska, gdy za rządów PO i PSL co chwila pojawiała się nowa afera, mało kto dbał o interes kraju, koncerny robiły co chciały, a bezkarność pewnych wąskich środowisk i uprzywilejowanych osób była tak duża, że nawet kopalnię można było sprzedać za „czapkę śliwek”. Poseł Bartosik wyjaśniał, że PiS wsłuchuje się w głosy wyborców i naprawia kraj, ale nie podoba się to wielu osobom, które utraciły przywileje i dziś podnoszą co chwila krzyk w rozmaitych sprawach.

Poseł Bartosik mówił o tym, że już jesienią spotkamy się w lokalach wyborczych, gdzie wybierzemy nowe władze samorządowe, na nową 5-letnią kadencję. Kandydatem PiS na burmistrza Tuliszkowa będzie zapewne Tadeusz Wawrzyniak, choć – jak zaznaczył poseł – nie jest to jeszcze w 100% pewne.

– Potrzebne jest nowe spojrzenie, potrzebna jest współpraca między gminami. Proszę sobie wyobrazić, że na terenie naszego powiatu wójtowie, burmistrzowie nie potrafią ze sobą współpracować. To, co jest do tej pory, to jest jakaś namiastka współpracy. Spotkać się przy kawie każdy potrafi, ale proszę mi pokazać jeden taki porządny projekt, który miałby wpływ na przyszłość naszego powiatu. Czy z takim czymś w ostatniej kadencji, w ostatnich dwóch kadencjach mieliśmy do czynienia? Podobało mi się, gdy kiedyś jeden z burmistrzów powiedział, że nie ważne gdzie powstanie w powiecie inwestycja, ważne, by postała. Był to jednak jedyny głos wołający na puszczy. Przeważnie każdy myśli o ulokowaniu wielkiej firmy na terenie swojej gminy, tylko do dyspozycji ma 20 arów czy morgę nieuzbrojonej ziemi. Brak jeszcze wykwalifikowanej kadry do tego wszystkiego. Potrzebna jest daleko idąca współpraca i myślenie nie takie małomiasteczkowe, ale bardziej regionalne i perspektywiczne. Tego nam brakuje. Wierzę głęboko, że gdyby pojawili się inni ludzie, to ta współpraca mogłaby zaistnieć – mówił poseł. Ryszard Bartosik dodał, że wójtowie i burmistrzowie chętnie przypisują sobie takie zasługi, jak np. przebudowa rozmaitych dróg krajowych czy wojewódzkich, choć nie mają z tymi inwestycjami wiele wspólnego.

Poseł Bartosik prosił, by sympatycy PiS rozsądnie wybierali nie tylko burmistrza, ale też radnych. Nie stawiali na ludzi leniwych, nieposiadających własnego zdania, ulegających naciskom włodarza gminy. – Często tak bywa, że burmistrz czy wójt jest jednocześnie przewodniczącym rady. Po to jest przewodniczący rady gminy czy miasta i po to jest sama rada, aby osoby te działały we współpracy z wójtem, a nie pod dyktando wójta. To się jednak często zaciera. To jest też spowodowane tym, że wójtowie rządzą np. po 20 lat, a z nimi poszczególni przewodniczący rad. Niedobry jest konflikt rady i burmistrza, ale jeszcze gorsza, mniej twórcza jest podległość rady pod burmistrza. To się często zdarza, że rada jest takim kwiatkiem do kożucha. Radni spotkają się raz na miesiąc czy nawet rzadziej, rękę podniosą, a przewodniczący rady nawet sam nie potrafi czy nie chce ułożyć porządku obrad sesji. To są kwestie ważne. Trzeba o tym pamiętać podczas wyborów samorządowych.

Ryszard Bartosik prosił, by poważnie zastanowić się nad tym, w jakich gminach mamy żyć? Czy mają to być samorządy, gdzie najważniejsze wydarzenia to wręczenie burmistrzowi kwiatów raz do roku podczas sesji absolutoryjnej, zawody sprawnościowe z piwem, a władze zajmują się urzędowaniem dla samego urzędowania, z którego nie wynikają oczekiwane inwestycje? Zdaniem posła tak być nie może i dlatego warto iść na wybory, gdyż dla wielu gmin jesień 2018 roku może być momentem przełomowym. Poseł mówił wprost, że gminy nie muszą być dla niektórych osób „poczekalnią do emerytury”. Ryszard Bartosik narzekał na to, że w wielu samorządach sposób zatrudniania ludzi opiera się na zasadzie „jak nie ciocia to wujek, jak nie wujek to kolega”, a procedury wyłonienia chociażby dyrektora danej szkoły potrafią być wydłużane i komplikowane.

Jesienią wybierzemy nie tylko radnych gminnych, wójtów i burmistrzów. Wybierzemy też 21 radnych Rady Powiatu Tureckiego. Sympatycy PiS na liście tejże partii znajdą m.in. obecnego radnego powiatowego Bohdana Radeckiego. Poseł Ryszard Bartosik wyjaśniał też, że na liczącej 7 kandydatów liście PiS do Sejmiku Województwa Wielkopolskiego znajdzie się na pewno przynajmniej 1 osoba z powiatu tureckiego, a być może będą to nawet 2 osoby, choć to mniej prawdopodobne. Poseł prosił, by pamiętać o tym, iż wybory do Sejmiku są bardzo ważne, gdyż to, kto będzie w tymże gremium, będzie miało duży wpływ na nasz subregion. Niestety, zazwyczaj jest tak, że wyborcy emocjonują się wyborami wójtów i radnych, a o tym, kto trafi do grona władz szczebla wojewódzkiego mało kto pamięta i mało kto się tym interesuje. Ryszard Bartosik liczy na to, że tym razem będzie inaczej i lokalni kandydaci PiS do Sejmiku uzyskają wysokie poparcie.

W dalszej części piątkowego spotkania przyszedł czas na serię pytań. Jeden z uczestników wydarzenia prosił, by PiS kontynuował reformę edukacji i doprowadził do tego, że matura nie będzie nie do końca poważnym testem, w którym wystarczy uzyskać 30% punktów. Zdaniem uczestnika spotkania takie kształcenie nie ma sensu. – Zgodzę się z tym, że jeśli ktoś idzie do liceum tylko po to, by to liceum skończyć i gdzieś tam na miernych zdać matury, to traci to sens. Lepiej iść do porządnej szkoły zawodowej, która nie zamyka drogi do szkolnictwa średniego, ale mieć już ten zawód – stwierdził poseł.

Podczas spotkania mówiono także o tym, że trwa nagonka na PiS i politycy tejże partii muszą być szczególnie ostrożni, gdyż media typu TVN wykorzystają każde potkniecie, takie jak np. spore nagrody dla ministrów. Pojawił się też pomysł, by rozważyć nie tylko zmniejszenie wynagrodzeń posłów, ale też likwidację immunitetów. – W Sejmie obniżamy sobie wynagrodzenia o 20%, ale nie dotyczy to tylko nas. Nie zapominamy o naszych przyjaciołach samorządowcach, którym też pomożemy w oszczędnościach. Jak się przyjaźnimy, to na całego myślę. Też pomożemy w oszczędnościach. To są państwa postulaty. Jak mówi prezes Kaczyński, w to trzeba się wsłuchiwać. Dla wielu to może przyjemne nie jest, ale taki jest kierunek, taką ustawę i takie przepisy będziemy podejmować. (…) Jak podchodzić do sprawy, to szeroką ławą czyli parlamentarzyści, ministrowie, a o kolegach samorządowcach też na pewno nie zapomnimy – odpowiedział poseł.

W trakcie spotkania pojawiła się też krytyka urzędującego prezydenta. Jeden z uczestników stwierdził, że Andrzej Duda ma chyba „chusteczkowych doradców” i opóźnia dezubekizację oraz reformę sądownictwa, a w efekcie zapewne nie zostanie wybrany na kolejną kadencje prezydentury. Tak surowy w swych opiniach nie był poseł. Ryszard Bartosik mówił, iż prezydent podpisał mniej więcej 98% ważnych ustaw, które zmieniają kraj na lepsze. Być może kilku nie podpisał, ale jako prezydent ma prawo veta. Zdaniem posła wszystko jest kwestią rozmów i szukania porozumienia. Czasami coś załatwi się może nieco później, ale lepiej wprowadzić potrzebne zmiany z lekkim opóźnieniem, niż wcale.

Piątkowe spotkanie w remizie OSP Tuliszków zakończyło się omówieniem szczegółów wyjazdu delegacji powiatu tureckiego do Warszawy, na odsłonięcie pomnika Lecha Kaczyńskiego.

Czy wspomniany Tadeusz Wawrzyniak ma szanse pokonać Grzegorza Ciesielskiego? Jedna z osób, przybyłych na spotkanie, miała ciekawą opinię na ten temat. Osoba ta wskazała, iż Tuliszków jest miejscem specyficznym, pełnym zazdrosnych ludzi, którzy z zazdrości mogą celowo nie zagłosować na Wawrzyniaka, a nawet poprzez Ciesielskiego, byleby Wawrzyniak nie osiągnął sukcesu. – Jak się nie zjednoczymy, to Tadek nie wygra. Trzeba iść na wybory – namawiał uczestnik zebrania.

AW