W dobrskim stawie zatruło się około pół tony ryb. Sprawę wyjaśniają policjanci

Około pół tony ryb zatruło się w stawie przy parku w Dobrej. Przyczyną zdarzenia, do którego doszło już nie pierwszy raz, była gnojowica, która do zbiornika spłynęła wraz z deszczem. Straty szacuje się na kilkanaście tysięcy złotych. Sprawę wyjaśniają policjanci.
O sytuacji, do której doszło w niedzielny (6 września) poranek, powiadomiony został Tadeusz Gebler, burmistrz Dobrej. –Zadzwonił do mnie dyrektor Centrum Kultury, który zauważył, że w stawie duszą się ryby. Natychmiast tam pojechałem. Zapach nad stawem był bardzo nieprzyjemny – wyjaśnia dodając, że nie wyglądało to dobrze. Dlatego niezwłocznie strażacy ochotnicy z miejscowej jednostki ustawili przy stawie zbiornik z wodą i wraz z członkami koła wędkarskiego przenieśli do niego jeszcze zdrowe ryby. Ustawiono też pompę, która napowietrzała wodę. W środę i czwartek zarzucono sieci, w których wyciągnięto około pół tony śniętych ryb. Najwięcej było amurów, tołpyg, szczupaków i leszczy. –Pobraliśmy próbki wody ze stawu w parkowym stawie, a także ze stawu znajdującego się po drugiej stronie ulicy i strumień zbiornika w parku – mówi Tadeusz Gebler.
O sprawie powiadomione zostały Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, Powiatowy Lekarz Weterynarii, Wydział ochrony Środowiska w Starostwie Powiatowym w Turku oraz Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Poznaniu. Sprawę wyjaśniają również policjanci. –W sobotę przez gminę Dobra przeszła burza. Towarzyszyła jej ulewa, więc można się domyślać, że przyczyną zatrucia ryb w stawie była gnojowica, którą zmyła woda z pobliskich gospodarstw. Ale o jego przyczynie będzie można mówić dopiero po zakończeniu policyjnego śledztwa – dodaje burmistrz.
Podobne zdarzenie w dobrskim stawie miało miejsce w 2015 i 2016 roku.

Iwona Łechtańska dla Turek.net.pl
Redakcja Turek.net.plFB
email: redakcja@turek.net.pl
telefon: 787 77 74 72