Jeszcze w połowie czerwca kierowcy za litr benzyny 95 oktanowej płacili blisko osiem złotych. Oczywiście były też miejsca gdzie ceny na pylonach przekraczały tą kwotę. Wprawni obserwatorzy dopatrzyli się nawet nowych wyświetlaczy z dwoma miejscami przed przecinkiem, a to sugerowałoby wzrost powyżej 9,99 złotych. Miesiąc temu odbyła się ogólnopolska akcja protestacyjna „Blokujemy Orlen”, do której przystąpili również kierowcy z Turku. Wówczas specjaliści, porównując ceny paliw w Polsce do tych w Czechach i Niemczech, podkreślali, że w Polsce i tak jest taniej, a w ciągu najbliższych sześciu miesięcy nie ma co liczyć na obniżki cen.

Lojalna Jola, czyli kup pan kanapkę

Mimo tych prognoz paliwa staniały. Ruszyły też promocje dla uczestników programów lojalnościowych. Od 27 czerwca do końca wakacji obecni i nowi klienci Orlenu z aplikacją VITAY dostaną rabat 30 gr/l na benzynę i ON. Rabat będzie dotyczył 150 litrów tzn. trzech tankowań miesięcznie po maks. do 50 litrów. Klienci z Kartą Dużej Rodziny otrzymają jeszcze większy rabat, w tym przypadku 40 groszy na litrze. Rabat będzie naliczany na maks. 50 l benzyny lub ON. Aby skorzystać z promocji, należy przed zapłaceniem zeskanować kartę VITAY i aktywować kupon przy kasie.

W ślad za Orlenem wakacyjną promocję wprowadza koncern BP. W ramach projektu "Tańsze wakacje z bp" klienci sieci mogą skorzystać z rabatu na paliwa (od 10 do 30 gr), voucherów do kawiarni oraz myjni i promocji w sklepach stacyjnych. Co ważne, aby skorzystać z promocji 10-groszowej nie ma konieczności rejestracji karty w programie PAYBACK. Rabat w wysokości 10 groszy dotyczy także klientów tankujących LPG.

Kolejna stacja, która zdecydowała się na promocję to sieć MOYA. Od 2 lipca każdy kierowca, tankujący na paragon do 60 litrów paliwa, otrzymuje 10 gr zniżki na benzynę 95, 98, ON oraz ON MOYA Power. Przy zakupie dowolnej kawy, hot-doga, zapiekanki lub płynu do spryskiwaczy rabat wzrośnie do 20 gr za litr, a gdy klient zdecyduje się zakupić równocześnie minimum dwa wyżej wymienione artykuły, zniżka wyniesie aż 30 gr na każdym litrze paliwa. Sieć MOYA podkreśla, że promocja nie jest ograniczona limitem transakcji, koniecznością posiadania aplikacji mobilnej czy karty lojalnościowej.

Chytry dwa razy traci, czyli czy tańsze jest gorsze?

Czy obniżenie cen paliw może wpłynąć na ich gorszą jakość? Od kilku dni na facebookowej grupie, zrzeszającej lokalnych kierowców, trwa zażarta dyskusja. Ludzie skarżą się na nagłe awarie silnika, powroty na lawetach, problemy z wtryskami. Czy tankując paliwo na renomowanych stacjach możemy się zwyczajnie naciąć? I narazić na koszty naprawy auta u mechanika? A promocja to tylko chwyt marketingowy? - Nie ma takiej możliwości, żebyśmy, jak to niektórzy nam zarzucają, dolewali do paliwa wody - mówi Justyna Graczyk, ajentka Orlenu w Turku. - Każda dostawa jest opatrzona świadectwem legalizacji, ma ustalone parametry, a próbki regularnie trafiają do laboratorium. Naprawdę trudno słuchać takich zarzutów. Oczywiście, w uzasadnionych przypadkach, rozpatrujemy reklamacje klientów.

Tankując paliwo złej jakości, konsumenci mają prawo odwołać się do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Należy wypełnić formularz dostępny na stronie internetowej, wskazując dokładne dane stacji benzynowej (nazwy stacji, nazwy i numeru ulicy, miejscowości).

Wszystkie zdjęcia pod tekstem powstały w czwartek.