On ratował nasze smartfony, my uratujmy mu życie. Michał Markos Pokrywiecki potrzebuje naszej pomocy!
Pamiętacie Michała Pokrywieckiego? Jego warsztacik, najpierw na dawnym dworcu PKS, a później przy ul. 3-go Maja w Turku, był miejscem gdzie przynosiło się wykąpane w zupach albo muszlach klozetowych smartfony, zepsute kluczyki od samochodów i inne elektroniczne cacka po przejściach. Teraz Michał, znany też jako Markos, potrzebuje naszej pomocy. W maju dowiedział się o rzadkiej chorobie, która zaatakowała jego lewe płuco.
Mój własny telefon, wykąpany w odmętach muszli klozetowej, uratował właśnie Markos. I chwała mu za to, dzięki temu dokumentacja pierwszych chwil moich dzieci nie przepadła na wieki. Nie raz i nie dwa pomagał mieszkańcom Turku i okolic w sytuacjach, które można było nazwać beznadziejnymi. Teraz on potrzebuje nadziei na zdrowie i życie, dla siebie i swoich najbliższych.
- W maju mąż poszedł wreszcie do lekarza, uporczywy kaszel, który męczył go od dłuższego czasu, był już naprawdę nie do wytrzymania – opowiada Martyna, żona Michała. Już pierwsze badanie nie wyglądało dobrze. Szczegółowa diagnostyka pozwoliła nazwać rzadki nowotwór, który zaatakował lewe płuco Markosa – adenoid cystic carcinoma. – To bardzo rzadka choroba, w Polsce jest zaledwie kilka przypadków – opowiada Martyna.
Od czasu diagnozy Michał przeszedł dwie operacje, które niestety nie przyniosły efektu – guza, który rozpanoszył się w jego organizmie nie można w tej chwili usunąć w całości. Chemioterapia nie tylko nie przyniosła skutku, ale dodatkowo osłabiła chorego. Martyna nawiązała kontakt z innymi chorymi na nowotwór, z którym zmaga się jej mąż. Dzięki temu udało się jej nawiązać kontakt z kliniką w Austrii, która poprzez naświetlania, może zahamować chorobę, a w efekcie okiełznać ją na tyle, że guza będzie można wyciąć.
„Mam na imię Michał. Mam 40 lat, kochająca żonę i dwójkę dzieci. (...) Szansą na moje życie jest Twoja pomoc w sfinansowaniu leczenia. Każda wpłata jest na wagę złota i przybliża mnie do wyzdrowienia i dalszego cieszenia się życiem.”
Już działa specjalna strona, na której znajdziecie linki do zbiórek na leczenie Markosa: na zrzutce i grupa licytacyjna na facebooku: https://pokrywiecki.pl/
Anna Wiśniewska-Kocik dla Turek.net.pl
Redakcja Turek.net.plFB
email: redakcja@turek.net.pl
telefon: 787 77 74 72