Zmieńmy ich świat na lepsze! Rodzina Sobisiów z Wrzącej potrzebuje naszej pomocy
Czasem ilość nieszczęść, która uderza w jedną rodzinę, dosłownie zwala z nóg. Właśnie tak jest w przypadku rodziny Sobisiów z Wrzącej. A wszystko zaczęło się 10 lat temu, po urodzeniu Grzesia.
Chłopiec przyszedł na świat z wrodzoną wadą serca (tętniakiem), spodziectwem, całkowitym rozszczepem wargi i podniebienia, dysharmonią twarzy, niedoborem wzrostu szczęki, wrodzonym brakiem zawiązków zębów stałych, obniżonymi możliwościami intelektualnymi i zespołem mikrodelecji 3Q29. Z powodu licznych i przewlekłych schorzeń, jest pod stałą opieką lekarską w Poznaniu. A to wiąże się z kosztownymi wizytami u ortodontów, chirurgów szczękowych i plastycznych, genetyków, logopedów, rehabilitantów, psychologów i psychiatrów.
Cztery lata później na świat przyszła córka Ania, obecnie sześcioletnia dziewczynka. W tej chwili jest jedyną zdrową osobą w rodzinie… W międzyczasie na zdrowiu podupadła bowiem Katarzyna Sobiś. – Na początku po prostu źle się czuła, miała coraz większe problemy ze słuchem. Lekarze mówili, że to alergia albo przeziębienie. Wreszcie, po specjalistycznych badaniach okazało się, że Katarzyna cierpi na postępujący niedosłuch obustronny. Od dwóch lat, co pół roku ma badanie i za każdym razem stan jest gorszy. Dlatego koniecznością jest zakup specjalistycznych aparatów słuchowych na oba uszy, a później ich wymiana na inne. Bez nich Kasia po prostu straci słuch – opowiada Katarzyna Ratajek, chrzestna Grzesia, która postanowiła pomóc dotkniętej ogromem nieszczęść rodzinie.
Na domiar złego, na początku 2022 roku, poważnie zachorował też jedyny żywiciel rodziny, Krzysztof. Wrzodziejące zapalenie jelita grubego z powikłaniami i polipy pęcherzyka żółciowego praktycznie uniemożliwiają mu zwyczajne funkcjonowanie. Ciągłe biegunki powodują ogólne wyczerpanie organizmu. – Stan Krzysztofa jest bardzo poważny. Ze względu na wysokie próby wątrobowe i cholestatyczne został zdyskwalifikowany z leczenia biochemicznego – mówi Kasia. – Są dni, że nie może wstać z łóżka, puchną mu nogi, ogólnie jego organizm jest wyczerpany. Nie pracuje z powodu tej nieuleczalnej choroby. Jest pod stałą kontrolą specjalisty.
Troje członków czteroosobowej rodziny Sobisiów ma grupę niepełnosprawności. Choroby, dojazdy do lekarzy i koszty leczenia ogromnie obciążają ich skromny budżet. – Jest im ciężko, brakuje na leki, na dojazdy do lekarzy, na bieżące rachunki. Ta trudna sytuacja sprawia, że są załamani – opowiada Katarzyna. – Każdy gest, nawet najdrobniejszy może zmienić ich świat. Zmieńmy świat tej rodziny dotkniętej przez choroby. Wesprzyjmy ich finansowo.
Rodzinie Sobisiów możemy pomóc wpłacając pieniądze na zbiórkę https://zrzutka.pl/r55m2u Potrzebne są także pieluchomajtki dla Krzysztofa oraz przybory szkolne dla dzieci.
Anna Wiśniewska-Kocik dla Turek.net.pl
Redakcja Turek.net.plFB
email: redakcja@turek.net.pl
telefon: 787 77 74 72