Gmina nie da kasy, autobus nie pojedzie
Wygląda na to, że wiele osób może drżeć o to, czy aby w najbliższym czasie na ich przystankach zawitają autobusy PKS-u. Głośno o tym, że nowe władze spółki planują znaczne cięcia w rozkładzie, i to nie tylko w wakacje, mówiono podczas czwartkowej, nadzwyczajnej sesji w gminie Brudzew. Sytuację może załagodzić „sypnięcie groszem” przez lokalne samorządy, ale czy te mogą – a może raczej czy powinny – sobie na to pozwolić?
Podczas czwartkowych obrad wójt Brudzewa mówił o tym, że do władz wszystkich lokalnych gmin prawdopodobnie trafiło już pismo ws. możliwości likwidacji kursów realizowanych przez PKS. Ów list dotarł do Urzędu Gminy Brudzew, więc Cezary Krasowski podzielił się jego treścią z uczestnikami sesji. Włodarz mówił o tym, że Przedsiębiorstwo Komunikacji Samochodowej w Turku po dokonaniu analizy rentowności kursów wykonywanych na terenie gminy Brudzew wnosi o dofinansowanie, w celu pokrycia strat z nich wynikających.
– Zmuszeni jesteśmy do znacznego ograniczenia wykonywanych kursów, szczególnie w okresach ferii letnich i zimowych oraz od skracania kursów i nie wykonywania komunikacji w mniejszych wioskach. W związku z powyższym pozostawienie komunikacji na terenie państwa gminy w aktualnym zakresie uzależniamy od otrzymania wspomnianej dotacji. Brak dopłaty zmusi nas do znacznego ograniczania kursów autobusowych i ich częstotliwości – cytował niewesołą dla osób korzystających ze wspomnianych przewozów treść listu wójt Krasowski.
Gwoli przypomnienia - w dniu 28 czerwca b.r. została zawarta umowa sprzedaży 238 tys. akcji Przedsiębiorstwa PKS SA w Turku pomiędzy Gminą Miejską Turek a Czesławem Dopieralskim. Cena za jedną akcje wyniosła 25 groszy, co dało kwotę 59,5 tys. zł.
AW
Akadiusz Wszędybył dla Turek.net.pl
Redakcja Turek.net.plFB
email: redakcja@turek.net.pl
telefon: 787 77 74 72