Malanów: Druhowie nie darują wójtowi
Po argumenty zarówno z gatunku sacrum jak i profanum sięgali w środowy wieczór strażacy z jednostki OSP Malanów, walczący o odzyskanie kluczy do byłej strażnicy, a obecnej świetlicy wiejskiej. – Gdzie jest sztandar!? Gdzie jest krzyż Pana Jezusa!? – pytał wskazując na odnowione wnętrza prezes Antoni Rosiak. – Na chodniku będę ci pod nogi pluł! – krzyczał do wójta druh Przybył.
W dniu 25 września w Świetlicy Wiejskiej w Malanowie odbyła się XXXII Sesja Rady Gminy. Jako że miejsce to do niedawna było „królestwem” druhów ochotników, ci pojawili się na obradach w mundurach i z okazałym transparentem. Tak przygotowani rozpoczęli walkę o odzyskanie kluczy do miejsca, które po remoncie przekazane zostało do dyspozycji Centrum Kultury i Sztuki. Podczas tzw. wolnych wniosków rozpętała się słowna „jatka”, której nie powstydziliby się uczestnicy sesji w takich gminach, jak Władysławów czy Gmina Turek, gdzie nieraz bywało już naprawdę gorąco.
– Ta remiza stoi od 1958 roku. Tę remizę żeśmy wybudowali z własnych środków, własnymi siłami naszych druhów. Następnie podjęliśmy decyzję o jej rozbudowie, na co zgodziły się ówczesne władze gminy i powiatu (…) Panie wójcie, na jakiej zasadzie pan wymienił bez naszej wiedzy klucze wejściowe do naszej sali? To jest identyczne włamanie! (…) Żądamy natychmiastowego zwrotu tej sali, dojścia do sali, żebyśmy mogli statutowo prowadzić... szkolić naszą młodzież – mówił wzburzony prezes OSP Malanów. Antoni Rosiak pomstował, że Gerard Krzeszewski swymi działaniami zniechęca młodych ludzi do angażowania się w życie jednostki, niszcząc także opinię o niej.
O ile druh Rosiak przemawiał długo, nie kryjąc emocji i oburzenia, to wójt Krzeszewski w krótkich słowach wyjaśnił, co leżało u podstaw przemianowania strażnicy na świetlicę: – Nie zgadzam się, aby budynek przeszedł z majątku gminnego na majątek OSP. (...) Uwłaszczenie się druhów to jest forma prywatyzacji. Jestem przeciwko uwłaszczeniu się druhów na tym budynku i takowy też zabieg przerywający możliwość prawną zaboru tego budynku wykonałem po to, aby jednostka nie stała się właścicielem, ale aby właścicielem była gmina.
Dyskusja o kluczach i dostępie do strażnicy/świetlicy przerodziła się w spór o to, czy OSP Malanów dzieje się krzywda, a może wręcz przeciwnie. – Panie prezesie, obraża pan Radę Gminy, która przeznacza największe pieniądze na funkcjonowanie OSP Malanów. (…) Jednostka OSP Malanów ma największe pieniądze w powiecie ze wszystkich jednostek. Możemy to pokazać kwotowo – wskazywał wójt. – Ale na części bojowe! – odparł z wyrzutem ktoś z druhów. – Oczywiście, że na część bojową, najważniejszą – dodał wójt.
Osoby nawet o niezbyt wyczulonym słuchu mogły przekonać się, że słowna utarczka zmierza w nieprzyjemnym kierunku. – No co wójta się k***a boita? Siedzita jak p***y. J***ć w niego k***a ile wejdzie – zagrzewał niezbyt dyskretnie swych kolegów do aktywniejszego uczestnictwa w sporze jeden z panów.
Nastroje starała się łagodzić z kolei dyrektor Centrum Kultury i Sztuki w Malanowie. – Moim marzeniem byłoby, aby ta sala nas łączyła, a nie dzieliła. (…) Chciałabym aby świetlica służyła całej społeczności lokalnej, całej społeczności gminnej. (…) Wasze dzieci, wasze wnuki panowie również korzystają z tej sali. Naprawdę chciałabym, abyście panowie też z tej sali korzystali i swoje szkolenia organizowali – mówiła Małgorzata Przygońska. – To jest hańba! Hańba! Ochotnikom ukraść w biały dzień – kwitował tego typu zapewnienia prezes OSP Antoni Rosiak.
Podczas ostrego sporu nie brakowało wypowiedzi srogich, ale i też najwyraźniej nieprzemyślanych. Przykładowo jeśli ktoś z oponentów Gerarda Krzeszewskiego liczył na stworzenie większego konfliktu na linii OSP - wójt, to po słowach druha Przybyła ciężko będzie malanowianom uzyskać poparcie ochotników z pobliskich miejscowości. – Panie wójcie, zabrać w Grąbkowie, zabrać w Kotwasicach. (…) Jedne uprawnienia są! Dlaczego nie zabierzesz!? No czemu nie zabierzesz!? – grzmiał Krzysztof Przybył.
Sesyjna kłótnia nie przyniosła żadnych konkretnych rozstrzygnięć. Antoni Rosiak zapowiedział dochodzenie swych praw metodą prawniczą. Prezes OSP Malanów stwierdził także podczas sesji, iż modlił się w Rzymie przez 9 dni o rozum i natchnienie dla wójta Krzeszewskiego.
AW
Akadiusz Wszędybył dla Turek.net.pl
Redakcja Turek.net.plFB
email: redakcja@turek.net.pl
telefon: 787 77 74 72