Pierwsze koty za płoty. Mecz słaby, ale są trzy punkty dla Tura Turek

Chociaż do przerwy utrzymywał się bezbramkowy remis, w drugiej połowie zdecydowanie „rozwiązał się worek z bramkami”. Padło w niej sześć goli, co przesądziło o wyniku inaugurującego rundę wiosenną spotkania MGKS Tur 1921 Turek z Teleszyną Przykona. Dwubramkowa przewaga dała zwycięstwo „dumie powiatu” na gościnnych występach!
- Na boisko w Przykonie wybiegła najmłodsza jedenastka od momentu reaktywacji drużyny seniorów. W wyjściowej jedenastce pojawiło się trzech zawodników z rocznika 2007, a dla jednego z nich, czyli Eryk Nity był to absolutny debiut – mówi trener Konrad Grzelak.
Pierwsza połowa meczu przebiegała spokojnie i mimo że turkowianie zdecydowanie częściej utrzymywali się przy piłce, zakończyła się bezbramkowo. Zamiana stron i zmiana zawodników znacznie ożywiły przebieg meczu. Konrad Antczak i Tomasz Drożdż, którzy weszli na murawę w drugiej połowie, strzelili pierwsze gole i w zaledwie kilka minut wyprowadzili zespół Tura na prowadzenie. Gospodarze równie szybko odrobili stratę. – Najpierw na 1-2 strzałem z dystansu zaskoczył naszego bramkarza zawodnik Teleszyny. A chwile później przypadkowa akcji gospodarzy i mamy 2-2 – relacjonuje trener. – Nasz zespół walczył jednak do samego końca i w 88 minucie gola na 3-2 dla Tura zdobył kapitan Kuba Młynarski. W doliczonym czasie gry bramkę na 4-2 zdobył Konrad Antczak dla którego był to drugi gol w tym meczu.
I choć jak mówi trener „mecz w wykonaniu naszego zespołu był dość słaby, cieszą trzy wywalczone punkty, które zbliżają drużynę do celu!”

Anna Wiśniewska-Kocik dla Turek.net.pl
Redakcja Turek.net.plFB
email: redakcja@turek.net.pl
telefon: 787 77 74 72