A jednak można inaczej. Dobrze, że jest takie miejsce jak Przystań

Trzy akty. Jedno miejsce. Jeden wielki sukces. Tak w skrócie można podsumować to, co wydarzyło się ostatnio w siedzibie Stowarzyszenia Przystań w Turku. 19-go listopada miała tam miejsce Gala XII Ogólnopolskiego Konkursu Literackiego pod hasłem: „…Zbiorę wszystkich przyjaciół i serce przed nimi otworzę, bo doprawdy czy warto inaczej na ziemi tej żyć…” (Bułat Okudżawa). W tym roku konkurs został zrealizowany w ramach projektu „LITERATURA W TRZECH AKTACH” – działania na rzecz popularyzacji literatury i rozwoju kompetencji kulturalnych mieszkańców regionu dofinansowany przez Samorząd Województwa Wielkopolskiego oraz Gminę Miejską Turek. I właśnie do jego nazwy bezpośrednio nawiązywał scenariusz uroczystej gali.
Wydarzenie sceniczne zostało podzielone na trzy akty: poezja, muzyka oraz teatr. W pierwszej części nagrodzono zwycięzców konkursu, przybyłych do Turku z różnych stron kraju, a nawet z zagranicy. Na scenie królowały wiersze najlepszych i najwyżej w tym roku ocenionych poetów. To była ich chwila, w której niejednokrotnie dziękowali za tak rzadko już spotykane ciepłe przyjęcie i gościnę.
Z kolei w drugiej części wieczoru zaprezentowali się młodzi turkowianie – Aleksandra Winiarska, Ania Adamiak, Michalina Drzewiecka, Weronika Dębińska oraz Kamil Czerwiński. Wszyscy oni w ostatnim czasie odbyli profesjonalne warsztaty interpretacji piosenki poetyckiej pod czujnym okiem Bożeny Remelskiej – aktorki Teatru im. W. Bogusławskiego w Kaliszu, która była obecna na gali. Wykorzystując swoją chwilę na scenie, podkreśliła niesamowicie duży talent i zaskakująco dobre przygotowanie wokalne podopiecznych Stowarzyszenia Przystań, na co dzień pracujących pod czujnym okiem i uchem Anety Janiak.
Trzeci akt przybrał formę laudacji na cześć Lecha Lamenta – turkowskiego poety, prozaika, artysty plastyka obchodzącego właśnie 40-lecie pracy twórczej. Jak na benefis przystało, były życzenia, nie mogło zabraknąć i prezentów. Kilka utworów przy akompaniamencie gitary zaprezentował Dariusz Kosmalski, jeden ze zwycięzców tegorocznego konkursu literackiego. Odegrano też dwa fragmenty monodramów autorstwa jubilata: „Moje DNA” oraz „Byłam kiedyś zakonnicą”. Tutaj scena należała do Patryka Janczaka i Wiktorii Donart. To aktorzy-amatorzy, kolejni młodzi ludzie pełni pasji, którzy poznają tajniki teatru na zajęciach w Przystani. Ich występy zwieńczyły wieczór, stając się prawdziwą wisienką na torcie – wirtualnym torcie w podziękowaniu dla Leszka Lamenta, od wielu lat mocno związanego z turkowskim Stowarzyszeniem.
Tego wieczoru powodów do wzruszeń było bez liku. Cudowny nastrój, profesjonalna oprawa i nagłośnienie, przejmujące interpretacje tekstów poetyckich, przepiękne interpretacje piosenek i wreszcie zapadające w pamięć małe spektakle młodych aktorów-amatorów sprawiły, że dwie godziny spędzone w siedzibie Przystani były wyjątkowe. A miny zebranych gości mówiły same za siebie. Nic tylko szczerze gratulować organizatorom, że tak wielkie duchem i sercem historie dzieją się w naszym małym mieście i mocno zapadają w pamięć. Bo takich wieczorów już nie ma. Takie rzeczy już się nie zdarzają. Ludzie takich rzeczy przecież nie robią. Ludzie się tak nie poświęcają. Wreszcie nie ma takich miejsc - pełnych przyjaciół, ciepła, ale i twórczej pracy – czasem trudnej, kosztującej wiele samozaparcia i wyrzeczeń, ostatecznie, wierzcie mi, przynoszącej zachwycające efekty.
A jednak. Jest takie miejsce. Przystań. A jednak można inaczej…
Dziękuję i czekam na więcej.
mp

Marcin Derucki dla Turek.net.pl
Redakcja Turek.net.plFB
email: redakcja@turek.net.pl
telefon: 787 77 74 72