Pomysł dokonania takiej kontroli miał swoich zagorzałych zwolenników i przeciwników. Rozbieżności pojawiły się już przy wcześniejszym opiniowaniu projektu uchwały podczas prac poprzedzających sesję. Pięć komisji -  Komisja Budżetowa, Komisja Działalności Gospodarczej i Rozwoju Miasta itd. - zaopiniowały projekt pozytywnie, z kolei Komisja Komunalna wystawiła opinię negatywną. Potem przyszedł czas na sesyjne dyskusje.

Inicjatywę gorąco popierała Mariola Kadrzyńska-Siwek. – Dziękuję, że ten projekt uchwały ujrzał w ogóle światło dzienne. (…) Dziwi mnie to, jestem zażenowana niektórymi głosowaniami podczas prac poszczególnych komisji. Przecież to nie jest mój wymysł, że nagle Kadrzyńska chce kontrolować przydział mieszkań! Mieszkańcy do mnie zgłaszali taki problem. Czy dla państwa radnych nie jest problemem to, że jakaś rodzina otrzymuje mieszkanie komunalne, po remoncie i ta rodzina otrzymując je na przełomie 2014 roku do dnia dzisiejszego się tam nie wprowadziła? To jaki był powód przyznania tego mieszkania? (…) Nikogo przecież nie stawiamy na odstrzał. Trzeba po prostu uzyskać odpowiedź na pytanie, czy były jakikolwiek złamania uchwał, dotyczących przydziału mieszkań komunalnych? Czemu państwo radni się wstrzymujecie? Jeśli nie ma nic do ukrycia, to tym bardziej powinniśmy pokazać mieszkańcom, że nic złego się w tej materii nie dzieje – mówiła Mariola Kadrzyńska-Siwek.

Takiego optymizmu nie przejawiał radny Roman Groblica, który mówił o tym, że teraz nagle chce się sięgać do lat ubiegłych, a przecież wówczas też istniała Komisja Rewizyjna i też dokonywała stosownych kontroli. – Przecież kontrolę prowadziła Komisja Rewizyjna poprzedniej kadencji, na której czele stał Marian Marczewski. Może i różniliśmy się w poglądach, ale nigdy nie można było zarzucić panu Marczewskiemu braku wiedzy i tego, że mógł nierzetelnie przeprowadzić taką kontrolę. (…) Kadencja Rady trwa cztery lata licząc od dnia wyborów, zatem nie możemy sprawić, by nasza Rada nowej kadencji zlecała Komisji Rewizyjnej kontrolę za okres, gdy nasza kadencja nie trwała – mówił radny Groblica wskazując, że jego zdaniem kontrola przydziału mieszkań komunalnych w latach 2002-2014 będzie niezgodna z prawem.

Kontrę dla Romana Groblicy miała Mariola Kadrzyńska-Siwek: – Mówi pan, że radni obecnej kadencji nie mogą kontrolować sytuacji, która miała miejsce wcześniej. Tymczasem mam przed sobą plan pracy Komisji Rewizyjnej z 2011 roku - a była to kadencja 2010-2014 - i państwo przeprowadzaliście np. kompleksową kontrolę działania OSiR-u za lata 2008-2011. Czyli to tez było wykraczające poza okres kadencji Rady. Kolejny przykład - kontrola problemowa dotycząca zatrudnienia pracowników Urzędu Miasta w latach 2009-2011. Też 2009 rok nie wchodził w zakres owej kadencji. Wychodziliście poza ramy czasowe.

Tak oto między radnymi pojawił się konflikt, a sytuację starał się załagodzić radny Ćwiek: – Pani radna Kadrzyńska mówi, że są już błędy. Polskie prawo mówi o domniemaniu niewinności. Póki kontrola o której mówimy nie została przeprowadzona, to prosiłbym o nie używanie takich sformułowań, bo to jest - tak już mówiąc nieładnie - pomówienie. Bądźmy oszczędni w swych ocenach. Mówmy raczej, że mieszańcy powiedzieli o pewnych swoich podejrzeniach, ale to nie jest jeszcze fakt.

Ostatecznie  uchwała w sprawie zlecenia kontroli przydziału mieszkań komunalnych w latach 2002-2014 została podjęta przy 7 głosach „za”, 5 „przeciw” i 6 „wstrzymujących”.

AW