Mieszkańcy idą na wojnę z DeVerisem. Żądają wstrzymania uciążliwej produkcji.
O śmierdzącym problemie nękającym mieszkańców osiedla Uniejowskiego oraz Wyzwolenia słyszał już chyba każdy mieszkaniec powiatu. Nie pomagają cykliczne zgłoszenia firmy DeVeris do Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska. Nie pomagają testowane od lipca kurtyny przeciwodorowe. Zdesperowani mieszkańcy biorą sprawy w swoje ręce.
O sprawie smrodu dochodzącego z firmy DeVeris, której zakład produkuje mączkę kostną w Turkowskiej Strefie Inwestycyjnej pisaliśmy już wielokrotnie. Nagłośniony medialnie problem dyskomfortu mieszkańców wschodniej części Turku oraz osiedla awaryjnego w Korytkowie i miejscowości ościennych znają chyba już wszyscy mieszkańcy powiatu. Temat wielokrotnie poruszany na sesjach miasta nadal pozostaje bez szczęśliwego finału. Cykliczne zgłoszenia problemu przez zainteresowanych do Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska nie przynoszą pozytywnego rezultatu. Na firmę nakładane są kary i na tym koniec. Pod naporem protestów mieszkańców firma DeVeris zadeklarowała w lipcu br. montaż specjalistycznych kurtyn przeciwodorowych, które testowane od wakacji problemu nie rozwiązały.
Mieszkańcy idą na wojnę z DeVerisem
Wspólnota mieszkańców zwiera szyki. Powstała facebookowa strona zrzeszająca społeczność mieszkańców mających dość firmy DeVeris informuje, że przygotowana została petycja skierowana do władz miasta, starostwa, Posła Ryszarda Bartosika oraz Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska w Poznaniu. Jak czytamy w dokumencie, mieszkańcy wskazują że problem odoru to także zagrożenie dla ich dzieci uczęszczających do Szkoły podstawowej nr 5 oraz okolicznych przedszkoli. Uciążliwość odczuwają nie tylko mieszkańcy ale także zakłady pracy mieszczące się we wschodniej części Turku. Opisywane bolączki autorzy petycji kwitują krótko - mają dość firmy DeVeris i żądają zakończenia produkcji w tej firmie.
Żądamy podjęcia stanowczych działań zmierzających do szybkiego i skutecznego zatrzymania produkcji w firmie DeVeris z zastrzeżeniem. iż jej ponowne uruchomienie może mieć miejsce jedynie w przypadku skutecznego zniwelowania uciążliwości zapachowych – czytamy w petycji.
Mieszkańcy chcą aby została powołana specjalna Komisja, mająca zweryfikować czy uciążliwe zapachy nadal wydobywają się z zakładu. W skład komisji mają wejść adresaci petycji oraz przedstawiciele Samorządu Mieszkańców Osiedla nr 8.
Autorzy pisma liczą, że petycja pod którą z pewnością podpiszą się setki mieszkańców przyniesie w końcu rozwiązanie problemu. Liczą na przedstawicieli, których nie tak dawno wybierali do samorządu miasta oraz władz parlamentarnych, których obowiązkiem jest teraz wywiązać się z powierzonego mandatu. Rozpocząć wszelkie możliwe kroki prawnie by zakończyć problem.
Jak informuje inicjator akcji związanej z petycją czyli przewodniczący Zarządu Osiedla nr 8 Roman Groblica, podpisy pod petycją można składać w sklepach na os Wyzwolenia i Uniejowskim. Treść petycji publikujemy poniżej i zachęcamy wszystkich zainteresowanych do jej podpisania.
MS