Żeby ułatwić ptaszkom zadanie, na akcję sprzątania ptasich budek wyruszyli wspólnie pracownicy Spółdzielni Mieszkaniowej Tęcza oraz miłośnicy przyrody z Turkowskiej Grupy Lokalnej OTOP. – Panowie Radek i Tomek wyczyścili w sumie 20 budek lęgowych dla ptaków, które w ubiegłym roku rozwieszone zostały na osiedlach Spółdzielców, Milewskiego, Browarnej, Piłsudskiego, Wyszyńskiego i Wyzwolenia – opowiada Marta Ilkowska-Nowak. Budki zasponsorowane przez holenderską firmę Vivara, były przeznaczone dla drobnych ptaszków wróblowatych. I to właśnie one, a głównie sikory – bogatki i modraszki, w nich zamieszkały.

Co w budkach piszczy?

Jak się okazało, przy okazji czyszczenia budek, można było natrafić na kilka zagadek. – Co ciekawe dwie budki zasiedlone zostały przez dwa gatunki – najpierw gniazdo z mchu zbudowały sikory, a po zakończonym lęgu wprowadziły się mazurki, nakładając swój materiał gniazdowy z traw i piór. Zagadką jest dla nas, w jaki sposób rozsypana pod jednym z drzew, czarna ziemia do kwiatów doniczkowych ,znalazła się w wiszącej na tym drzewie budce? A w jednej z budek znaleźliśmy nawet jajka bogatki. Niektóre budki posłużyły ptakom również jako schronienie w mroźne zimowe noce – opowiada Marta Ilkowska- Nowak.

Oprócz budek z firmy Vivara pracownicy Tęczy rozwiesili tez kilka przekazanych przez Nadleśnictwo Turek. – Ten typ budek jest niezawodny i zawsze zasiedlany. W jednej z nich znaleźliśmy nawet odchody nietoperzy. Niektóre budki posłużyły ptakom również jako schronienie w mroźne zimowe noce – mówi ornitolożka. Jak obiecuje, z uwagi na duży popyt ilość ptasich „mieszkań” ma się wkrótce zwiększyć.

Razem z Tęczą

Budki lęgowe dla ptaków to jeden z wielu projektów, które Turkowska Grupa Lokalna OTOP realizuje wspólnie ze Spółdzielnią Mieszkaniową Tęcza. – Spółdzielnia Mieszkaniowa Tęcza jest spółdzielnią przyjazną ptakom, a jej pracownicy brali udział w wielu działaniach promujących ekologię: wieszali budki dla jerzyków, sadzili drzewa i krzewy przyjazne ptakom i owadom, do niezbędnego minimum ograniczyli przycinanie gałęzi, jesienią pozostawiają liście pod drzewami, przed ocieplaniem budynków wykonują ekspertyzę ornitologiczną i kompensują utratę siedlisk wróbli, kawek i jerzyków – wylicza Marta Ilkowska-Nowak. – Trzeba też wspomnieć o muralu z jerzykami, który powstał na ścianie bloku przy ul. Spółdzielców.