Średniowiecze dla każdego
Wraz z wrześniem kończy się wakacyjny przestój w zajęciach dla dzieci i młodzieży. Oprócz stałych propozycji pojawią się całkiem nowe, ciekawe możliwości. Dawno niewidziane u nas Zgromadzenie Wojów i Rycerzy Grodu Tura, które podbija okoliczne szkoły i prowadzi interesujące zajęcia żywej archeologii, przygotowało specjalny program warsztatów, które ruszają wraz z początkiem roku szkolnego i obejmują cykl dwudziestu czterech zajęć przez cały rok.
Podczas warsztatów, które rozpoczną się we wrześniu w turkowskim muzem, będzie można nie tylko obejrzeć prezentacje rękodzieła, inscenizacje, ale także samemu brać w nich udział, nauczyć się władać orężem, tworzyć kosmetyki z ziół, a nawet makietę grodu. Kultura wczesnego średniowiecza będzie w zasięgu ręki i to dosłownie - będzie można spróbować, dotknąć a nawet powąchać zapachy epoki. Wszystko to jest odpowiedzią na rosnącą potrzebę poznawania naszej historii nie tylko z podręczników. Lepiej późno, niż wcale, zwłaszcza, że wojowie i niewiasty pojawiły się już nie raz w szkołach we Władysławowie czy Korzeniewie. Teraz także turkowianie będą mogli posłać swoje pociechy na warsztaty, które będą odbywały się w naszym odnowionym muzeum.
Cała Wielkopolska jest kolebką naszej państwowości i dobrze, że poznajemy nasze rodzime tradycje. Bractwo opracowało ciekawą ofertę zajęć i mamy nadzieję, że spotka się ona z pozytywnym odbiorem.
Inne miasta już dawno zaczęły promować się poprzez historię. Okazało się to być nie tylko dochodowe, ale także wpłynęło pozytywnie na ich wizerunek. Najlepszymi przykładami są Wolin, Gniezno, czy Grzybowo, gdzie co roku na festiwale archeologiczne ściągają drużyny z całej Polski i świata, tworząc unikalny klimat imprezy. Turkowianie nie mieli jeszcze okazji posmakować życia w słowiańskim grodzie, a szkoda, bo to naprawdę interesujące przeżycie.
Można także pokusić się o refleksję, czy wybudowanie w przyszłości grodziska, w którym chociaż przez ciepłą porę roku mieszkańcy i turyści mogliby obserwować życie swoich przodków nie byłoby dobrym posunięciem. Takie skanseny cieszą się dużą popularnością, najlepszym przykładem są Mrówki k. Wilczyna, gdzie turkowska drużyna co roku w sierpniu organizuje własny mały festiwal archeologiczny.
Koncepcja żywego muzeum, gdzie zamiast kapci dostaje się np. radło może być kolejnym krokiem do wzbogacenia życia kulturalnego naszego miasta. Jakby nie patrzeć, styl retro jest jak najbardziej na czasie!
MS
Marcin Derucki dla Turek.net.pl
Redakcja Turek.net.plFB
email: redakcja@turek.net.pl
telefon: 787 77 74 72