Poseł SLD o złocie, pracy i ciemiężeniu kół gospodyń
W miniony poniedziałek do naszego miasta zawitał Tadeusz Tomaszewski, by m.in. spotkać się z wyborcami oraz wziąć udział w posiedzeniu Rady Powiatowej i Powiatowej Komisji Rewizyjnej SLD w Turku. W czasie konferencji z udziałem przedstawicieli lokalnych mediów parlamentarzysta podejmował temat Amber Gold, a także sprzeciwiał się absurdom w postaci „wlepiania” mandatów rozmaitym wiejskim organizacjom i stowarzyszeniom, jako kar za organizowanie loterii itp.
W dniu 24 września w siedzibie Sojuszu Lewicy Demokratycznej przy ul. 3 Maja w Turku z posłem spotkało się 5 wyborców z terenu miasta i okolic, z czego 4 osoby rozmawiały z politykiem na temat zamieszania wokół Amber Gold. – Ta firma bez pewnej pozytywnej atmosfery rządzących, czy w Gdańsku czy innych sferach nie byłaby w stanie budować swego prestiżu. Budowała go między innymi poprzez udział polityków rządzących, ale także poprzez darowizny: na zoo, film, kościół. W ten sposób tworzono obraz firmy, która jest bardzo poważna, w związku z tym urzędnicy zobowiązani do kontrolowania takich firm przymykali oko. Z tego wynika też aktualny wniosek SLD i innych partii opozycyjnych, dotyczący powołania komisji śledczej w Sejmie, by odsłonić poszczególne elementy zaniechania władzy publicznej – mówił poseł.
Innym z poruszanych przez polityka tematów były zagadnienia związane z współczesnym rynkiem zatrudnienia. Jak zauważył poseł Tomaszewski, sytuacja jest trudna, w sposób szczególny dotyka ona ludzi młodych, ale SLD stara się temu przeciwdziałać poprzez rozmaite inicjatywy parlamentarne, interpelacje, podejmowanie stosownych rozwiązań prawnych. Parlamentarzysta wspomniał także o tym, że jego partia domaga się od ministra Rostowskiego, aby oddał pieniądze pracodawców, którzy łożą składki na fundusz pracy, a środki te - zdaniem posła - póki co głównie ratują jedynie defic finansów publicznych, zamiast służyć aktywizacji. – Widać to w szczególności w takich powiatach, jak Turek, Koło, Konin czy Słupca, gdzie bezrobocie nadal jest stosunkowo wysokie. Stąd te instrumenty aktywizacji są bardzo oczekiwane, a często dla młodych ludzi to jest jedyna forma zdobycia w swoim CV doświadczenia zawodowego – dzielił się swymi spostrzeżeniami Tadeusz Tomaszewski dodając, iż jednocześnie należy uruchomić instrumenty wsparcia dla pracodawców tworzących nowe miejsca zatrudnienia.
Poseł SLD w czasie konferencji w swych wypowiedziach nawiązał również do rozmaitych absurdów, nękających polskie społeczeństwo. Są nimi niewątpliwie umowy „śmieciowe”, a by to dobitnie przedstawić polityk posłużył się przykładem. – Z obowiązujących przepisów korzystają bezwzględnie niektórzy pracodawcy, wykorzystując ludzi kierowanych do nich przez powiatowe urzędy pracy. Miałem takie zgłoszenie w Gnieźnie. W pewnym hotelu przyjmowano np. po 5 wysłanych dziewczyn, niby na staż. Do siódmego dnia nie podpisywano z nimi umowy, po prostu w szóstym mówiło się: „ale pani się nie sprawdziła, w związku z tym do widzenia”. Bez wynagrodzenia, bez żadnego zaświadczenia, a mimo to wszystko jest w porządku, również Państwowa Inspekcja Pracy nie może zadziałać – nie krył zażenowania takim stanem rzeczy poseł Tomaszewski.
Parlamentarzysta podczas spotkania z dziennikarzami mówił o tym, iż spotyka się z przedstawicielami społeczności wiejskiej, którzy są zbulwersowani poczynaniami Urzędu Skarbowego, hamującymi najzwyklejszą w świecie aktywność obywatelską. Przykład tego podał Marian Mirosław Marczewski przypominając o tym, jak to podczas kaliskich dożynek powiatowych pracownicy „skarbówki” ukarali mandatami członkinie kół gospodyń wiejskich i osoby z innych stowarzyszeń, które prezentowały swoje produkty regionalne i sprzedawały je za jakieś niewielkie pieniądze. – Dziś żeby przeprowadzić loterię, to trzeba miesiąc wcześniej występować o pozwolenie do Urzędu Celnego i tak dalej. Służby finansowe chyba poprawiają sobie humor i są skuteczne wlepiając 200 czy 500 złotych mandatu za sprzedaż chleba ze smalcem i ogórkiem bez kasy fiskalnej, natomiast nie były w stanie wyegzekwować przez 2 lata sprawozdania finansowego firmy Amber Gold – mówił poseł informując, iż zwrócił się w tej sprawie do Prezesa Rady Ministrów.
Poseł Sojuszu Lewicy Demokratycznej w czasie poniedziałkowego spotkania dotknął także kwestii edukacji, postulując konieczność dyskusji nad zasadnością funkcjonowania gimnazjów w obecnej formie oraz mówił o potrzebie wzmocnienia szkolnictwa zawodowego, co pomogłoby w kształceniu specjalistów w wielu dziedzinach, zamiast wypuszczania na rynek pracy kolejnych absolwentów marketingu i zarządzania, no co zresztą uskarża się wielu przedsiębiorców.
AW