Radna prosiła o lepsze odśnieżanie
Widok nieodśnieżonej drogi działa na nerwy praktycznie każdego kierowcy, a problem pokrytych białym puchem i błotem pośniegowym jezdni nie umyka także uwadze odpowiedzialnych za lokalne społeczności samorządowców. Przykładowo podczas XXV sesji m.in. o podniesienie jakości odśnieżania ul. P.O.W. upomniała się Mariola Kadrzyńska-Siwek.
Radna miejska mówił wprost o tym, że w jej odczuciu miasto nie jest dobrze odśnieżone. Mariola Kadrzyńska-Siwek informowała, iż zabrawszy się za ten temat dowiedziała się, że sama podobno mieszka przy drodze tzw. III kategorii, co rzutuje na jakość i szybkość usuwania z niej śniegu: – Z czego wynika ten podział na I, II, III kategorię? (…) Tak naprawdę poczułam się bardzo fatalnie, jako mieszkaniec III kategorii. Mieszkańcy innych ulic mogą wyjechać sobie rano do pracy bez problemu, a osoby zamieszkałe przy tych ulicach III kategorii mają problemy.
Radna upominała burmistrza, by nie lekceważyć pomniejszych dróg, bo po nich przecież - z racji mniejszego ruchu – niestety często biegają dzieci, a na ośnieżonej i oblodzonej nawierzchni o wypadek nie trudno: – Gdy pada śnieg, to tak samo pada na P.O.W. i na Kaliskiej.
Wypowiedź radnej wywołała do odpowiedzi burmistrza Czaplę. Ten przede wszystkim prosił o wyrozumiałość: – Nie wiem, czy akurat ta ulica P.O.W jest w trzeciej kolejności czy nie. Generalnie jest taka zasada, że miasto dzieli się na kolejność. Dzielą się nie tylko ulice miejskie, ale każde inne - wojewódzkie, krajowe, powiatowe. Wiadomo, że jeśli jest duży śnieg, nie ma szans na to, żeby momentalnie usunąć go z każdego miejsca. Prosiłbym o wyrozumiałość w takich sytuacjach.
– My staramy się, żeby wszystkie miejsca w mieście były odśnieżone, przynajmniej dobrze – deklarował w czasie XXV sesji Rady Miejskiej Zdzisław Czapla.
AW
Fot. M.Derucki