Szturmują z deklaracjami Urząd Miasta
Już w lipcu dokona się „śmieciowa rewolucja”, a póki co do końca kwietnia mieszkańcy naszego miasta muszą złożyć stosowne deklaracje. Jako że dokumenty te mają po 6 stron i przypominają PIT, dla wielu osób poprawne wypełnienie tychże skomplikowanych arkuszy okazało się przeszkodą nie do pokonania.
Do mieszkańców Turku w ostatnich dniach dotarło pismo, dotyczące zmian funkcjonującego prawa w zakresie zasad gospodarowania odpadami komunalnymi i związanych z tym obowiązków. Pismo owo podpisane jest przez burmistrza Czaplę i jest dokumentem dość ciekawym. Otóż datowane zostało na 18 kwietnia, a jednocześnie informuje o tym, że turkowianie do dnia 30 kwietnia muszą złożyć tzw. deklaracje DO-1 (dotyczące wysokości opłat za gospodarowanie odpadami komunalnymi nieruchomości, na których zamieszkują mieszkańcy) oraz informacje DO-1I (o pozostałych osobach zobowiązanych do złożenia deklaracji).
Cała sytuacja jest o tyle kuriozalna, że dopiero z owym pismem do mieszkańców Turku dotarły formularze deklaracji. Niestety, jak informują nasi Czytelnicy, niektóre osoby owe dokumenty otrzymały zdecydowanie zbyt późno. Jaki efekt przynosi tego typu działanie? W poniedziałek korytarze Urzędu Miasta wypełniły się osobami, które chciały nie tylko złożyć wypełnione papiery, ale też po prostu dowiedzieć się, jak w ogóle uporać się z owymi skomplikowanymi „kwitami”.
– Zwolniłam się z pracy, żeby złożyć deklarację. Mam prawidłowo wypełnioną, ale nie mogę jej złożyć, muszę czekać, aż osoby, które są przede mną złożą swoje. Nie mogłam tego zrobić wcześniej, bo dostałam te dokumenty dopiero w piątek [26 kwietnia br. - przyp. red.]. Do jutra jest termin składania deklaracji, a ja dostałam to w piątek. Pani tu stojąca obok mnie też dostała to w piątek. Aż dwa dni zostawiono nam na wypełnienie deklaracji – informowała nas jedna z kobiet, muszących tracić cenny czas na wystawanie w korytarzach Urzędu Miasta.
Część z osób zgromadzonych w turkowskim magistracie mówiła wprost o tym, że przygotowania do „śmieciowej rewolucji” w naszym mieście to wtopa na niespotykaną skalę. – Znam stawki, bo dowiedziałam się dzisiaj telefonicznie. (…) Nie byłam absolutnie informowana, zero instrukcji, żadnej. Na terenie Gminy Turek były spotkania w każdej miejscowości, wszyscy mieszkańcy byli poinformowani, była pomoc w wypełnianiu wniosków. U nas nawet nie doszły stawki – wyraziła swą opinię jedna ze stojących w kolejce pań.
Redakcja Turek.net.pl zachęca wszystkich Czytelników do dzielenia się swymi uwagami w kwestii radzenia sobie z bolesnymi przygotowaniami do nowej formy procesu odbioru odpadów.
AW
Akadiusz Wszędybył dla Turek.net.pl
Redakcja Turek.net.plFB
email: redakcja@turek.net.pl
telefon: 787 77 74 72