Na pytania odpowiadali: Komendant Policji Powiatowej w Turku Grzegorz Gibaszek, Wielkopolski Komendant Wojewódzki Policji Rafał Batkowski, Wojewoda Wielkopolski Piotr Florek, Burmistrz Miasta Turku Zdzisław Czapla oraz Starosta Powiatu Tureckiego Zbigniew Bartosik. Na auli nie zabrakło radnych, Mariana Marczewskiego, Jana Koniecznego, czy Ryszarda Bartosika.

Podczas swojej prezentacji Grzegorz Gibaszek przedstawił statystyki, które odnosiły się zarówno do lat ubiegłych jak i roku 2013. Od stycznia do chwili obecnej wszczęto 1104 postępowania przygotowawcze, odnotowano 5 bójek, 21 przypadków uszczerbku na zdrowiu, 146 kradzieży, 65 włamań, 60 sytuacji, w których uszkodzone zostało mienie oraz 6 przypadków czynów rozbójniczych. Skuteczność policji w zakresie wykrywania sprawców oraz odnajdowania mienia waha się w przedziale 65-100%.

Przypominano o akcjach społecznych prowadzonych przez komendę, m.in. Bezpieczna Kobieta, Stop Oszustom, akcja znakowania sprzętu działkowego, co ma zapobiegać kradzieżom, Bezpieczna Droga do Szkoły czy integracja środowisk mundurowych podczas Międzynarodowych Gwardyjskich Mistrzostw Polski Policji w Siatkówce Plażowej.

Marian Marczewski stwierdził, iż Turek jest miastem bezpiecznym: - W mieście jest dużo patroli, niektórzy twierdzą, że aż za dużo - mówił. – Nie mamy sygnałów ani skarg. Radny wypowiadał się o policji bardzo ciepło, stwierdził, że nie ma u nas zabójstw czy spraw kryminalnych. Jako kibic Lecha Poznań skierował natomiast pytanie do wojewody na temat sytuacji na stadionach, ponieważ boi się jechać na mecz do Poznania w związku z różnymi incydentami. Pytał także o postępy w śledztwie w sprawie kantoru.

Wojewoda Wielkopolski Piotr Florek stwierdził, że stadiony są bezpieczne, a po akcji z transparentem obrażającym Litwinów system wpuszczania kibiców został uszczelniony. Chwalił on również coraz mniejszą ilość zgonów na drodze: ofiar wypadków systematycznie ubywa.

Głos chętnie zabierali radni oraz mieszkańcy. Apelowano o większą kontrolę ulicy Kolskiej, na której systematycznie pojawiają się kierowcy i motocykliści przekraczający prędkość. Zaproponowano przesunięcie pasów oraz opracowanie systemu monitorowania ulicy. Inny turkowianin mówił o bezpieczeństwie na ogródkach działkowych i prosił o patrole także w okresie zimowym. Wspomniano także zwiększenie bezpieczeństwa na ul. Browarnej,  zbyt krótki czas zmiany świateł na przejściu przy Szkole Podstawowej nr 1, oraz chaos panujący na ul. Łąkowej, po której jeździ ciężki sprzęt bez tablic rejestracyjnych.

Radny Trocha z Władysławowa prosił o patrole na ul. Kaliskiej od strony Tuliszkowa - mimo zmiany organizacji ruchu miejsce to jest niebezpieczne i dochodzi tam do dużej liczby wypadków. Pojawił się też temat pechowych wysepek w Malanowie: ich nieudolna konstrukcja, zamiast ułatwiać, utrudnia życie kierowcom i stwarza zagrożenie. Dodatkowo wysepka jest niewidoczna, ponieważ znajduje się poza oświetleniem - lampy w tym miejscu gasną ok. godz. 18. Konstruktor nieszczęśliwej wysepki w odpowiedzi na skargi mieszkańców stwierdził na piśmie, że trzeba wymienić lampy na mocniejsze.

Pomysł wyśmiał radny Urban z gminy Malanów: - Jeżeli mocniejsze światło ma się do tego, jak długo świeci lampa, to ja temu panu gratuluję - mówił z ironią. W tej kwestii mieszkańców poparł Ryszard Bartosik: - Mam wrażenie, że władze wojewódzkie nie chcą zająć się sprawą  - mówił – Zwracam się do wojewody z prośbą o interwencję u marszałka. Bartosik mówił także o konieczność usprzętowienia policji oraz kwestii zwiększenia bezpieczeństwa na drodze krajowej nr 72 w Przykonie: - Apeluję do wojewody, by wsparł mocą swojego urzędu starania mieszkańców o budowę ronda na skrzyżowaniu.

Mówiono o działach edukacyjnych wśród dzieci i młodzieży, konieczności kontroli targowisk, możliwości wycieczek do Komendy Wojewódzkiej w Poznaniu, zwłaszcza dla klas o profilach policyjnych. Nie zabrakło słów pochwały dla Grzegorza Gibaszka oraz wyrazów zadowolenia z funkcjonowania naszej policji. Nie szczędził ich chociażby Wójt Gminy Brudzew, Cezary Krasowski.

Niezaprzeczalnie debata społeczna była potrzeba: aula liceum wypełniła się po brzegi, padło wiele ważnych pytań, które były dla policji i samorządowców cennymi wskazówkami. Sprawy, o których dzisiaj mówiono, już od jutra będą skrupulatnie badane. Głos zabierały osoby prywatne oraz uczniowie, dla których była to jedyna mozliwość wypowiedzenia się na szerszym forum. Może taka forma kontaktu władz i mieszkańców powinna mieć miejsce częściej?

M.A.