Tragiczny wypadek na farmie wiatrowej w Przykonie. Nieżyje 32-letni pracownik

W poniedziałek 10 lutego br. doszło do śmiertelnego w skutkach wypadku na farmie wiatrowej w Przykonie. Z nieznanych dotąd przyczyn pracownik firmy montującej wiatraki prawdopodobnie spadł z dużej wysokości i poniósł śmierć na miejscu.
Na chwilę obecną niewiadomo czy silny i porywisty wiatr był jedną z przyczyną tragedii na budowanej w gminie Przykona farmie wiatrowej. Śmiertelny wypadek wydarzył się wewnątrz budowanego wiatraka. Jak informuje st.asp Dorota Grzelka z Komendy Powiatowej Policji w Turku - "około godziny 17.30 Komenda Powiatowa Policji otrzymała zgłoszenie o wypadku na farmie wiatrowej w Przykonie. Jako pierwsza na miejsce zdarzenia przybyła jednostka OSP Przykona. Na miejscu okazało się, że wewnątrz jednego z wiatraków odnaleziono ciało 32-letniego pracownika firmy montującej wiatraki. Kierownik prowadzonych prac poinformował, że z pracownikiem nie było kontaktu mimo kilkukrotnej próby nawiązania rozmowy telefonicznej".
Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon. Wydobycie ciała mężczyzny było możliwe przy pomocy specjalistycznego sprzętu. Przyczyny i okoliczności tragedii wyjaśnia policja pod nadzorem prokuratora. Na miejsce zdarzenia zadysponowano jednostkę straży pożarnej OSP Przykona oraz PSP Turek. Przyczyny tragedii wyjaśniają funkcjonariusze policji z KP Dobra oraz prokurator.
