Początkowo planowano, że w 2015 roku gmina Brudzew osiągnie dochody w wysokości 24 182 710 zł, z biegiem czasu plan ów zmieniał się i kwota osiągnęła pułap 26 490 498 zł. Koniec końców okazało się, że dochody zrealizowano w ok. 102 % pozyskując 26 943 153 zł. Jeśli chodzi o wydatki, to te zrealizowano w 93%. Mowa o kwocie 24 650 430 zł.

Samorządowcy omówili wykonanie budżetu dokładnie podczas prac poszczególnych komisji, więc podczas sesji szeroka dyskusja nie była potrzebna. Głos zabrał jednak radny Budynek. Samorządowiec mówił o tym, że jego żona kupiła w sklepie masło ale zapomniała go zabrać, ale po chwili przeszedł już do meritum. Józef Budynek stwierdził, że w 2015 roku w gminie Brudzew działo się wiele dobrego, zmniejszyło się zadłużenie. Radny chwalił też to, że włodarz Brudzewa zabiega o środki zewnętrzne. Z drugiej jednak strony Józef Budynek zaznaczył, iż w 2015 roku w gminie może nieco zabrakło jakiejś spektakularnej inwestycji, jednak można zrozumieć to, iż wójt postanowił spożytkować miniony rok na zagwarantowanie małego wyciszenia.

Józef Budynek wyraził nadzieję, że starania władz sprawią, że w Brudzewie i okolicach stworzy się dobry klimat do powstawania firm, dzięki czemu młodzi ludzie będą mieli pracę i nie będą musieli wyjeżdżać.

Do kwestii tego, czy 2015 był rokiem wyciszenia, odniósł się wójt. Cezary Krasowski nie do końca mógł się zgodzić z takim stwierdzeniem. Wiadomo, nie co roku w gminie powstaje np. hala sportowa za kilka milionów złotych, ale nie znaczy to, że miliony złotych nie trafiają na inne działania. Potężne pieniądze można wydać np. hydrofornie, działania potrzebne, ale może mnie rzucające się w oczy. Wójt wyjaśniał zarazem, że czasem warto poczekać. Dzięki temu, że gmina nieco wstrzymała się z drogowymi inwestycjami, to teraz będzie można wykonać działania na drogach o długości 6,5 km, ponieważ sporo potaniały materiały. Gdyby na takie inwestycje porwano się niecierpliwie wcześniej, wtedy koszty byłyby większe i wykonano by mniej działań. Wójt Krasowski wyjaśniał też, że zadłużenie gminy istnieje głównie tylko na papierze. Wynosi ono ok. 4 000 000 zł, ale gdy popatrzy się na finanse samorządu, na nadwyżki środków, to teoretycznie owe 4 000 000 zł można by szybko spłacić.

Podczas głosowania radni jednogłośnie opowiedzieli się za przyznaniem wójtowi Krasowskiemu absolutorium. Potem przyszedł czas na kwiaty i gratulacje. Wójt też dziękował gminnej skarbnik, samorządowcom i urzędnikom, którzy pomagali realizować budżet. Później Cezary Krasowski przekazał przewodniczącemu Kazimierzowi Wdowińskiemu swoją piłkę, którą miał przy sobie oglądając mecze polskich piłkarzy.

AW