Malanów: Powrót posterunku ma sens? Radni zaczynają wątpić w ideę ściągnięcia policjantów
Podczas sesji Rady Gminy Malanów niejeden raz pojawiał się temat przywrócenia w Malanowie posterunku Policji. Sprawa była znów omawiana podczas sesji w dniu 14 września, ale dało się odczuć, że optymizm samorządowców gdzieś uleciał Niektórzy radni nie owijając w bawełnę zastanawiali się, czy aby przy „wskrzeszeniu” posterunku nie stałoby się tak, że gmina poniosłaby koszty remontu budynku czy – przynajmniej częściowo – zakupu radiowozu, a czas dojazdu na zdarzenia nie różniłby się zbytnio od czasu przyjazdu mundurowych z KPP w Turku.
W czwartek 14 września odbyła się XXIX sesja Rady Gminy Malanów. Pod koniec obrad powrócono do tematu posterunku Policji. Głos w sprawie zabrał wójt, który wyjaśniał, co musiałoby się wydarzyć, by móc myśleć o reaktywacji posterunku. – Tam, gdzie są reaktywowane posterunki, gminy biorą na siebie przygotowanie pomieszczenia, wyposażenie go. W zasadzie normą jest współfinansowanie zakupu pojazdu, który byłby na potrzeby posterunku. Stosowane jest finansowanie pół na pół. Tak to bywa ostatnio, tak to wygląda – mówił wójt, prosząc radnych o przedstawienie swoich opinii.
Wójt wspomniał, że z dotychczasowych rozmów samorządowców wynikało, że w gminie Malanów jest wola dogadania się z policjantami. Zdaniem wójta powrót posterunku byłby czymś korzystnym, wszakże przez gminę Malanów przebiega jakże ruchliwa droga wojewódzka nr 470, choć wiąże się to z pewnymi wydatkami. – Mówi się o obsadzie od 6 do 8 funkcjonariuszy. Mieliby to być nie tylko funkcjonariusze drogówki, ale też inni – dodał włodarz Malanowa.
Tok sesyjnej dyskusji pokazał jednak, że radni wcale nie stoją murem za ideą reaktywacji posterunku. Ot chociażby przeciwnikiem mówienia, że „ludzie tego chcą” był radny Sławomir Ogrodowczyk. Samorządowiec z Grąbkowa mówił, że nie wiadomo, ilu ludzi tego chce – może mówimy o sporej grupie osób, a może są to nieliczni mieszkańcy. Sławomir Ogrodowczyk wspomniał o tym, że obecność posterunku w Malanowie wcale nie musi oznaczać szybszego dojazdu na miejsce zdarzenia. – Wszystko zależy od sytuacji. Są różne zdarzenia losowe, różne sytuacje. Nie jest powiedziane, że z Malanowa szybciej przyjadą niż z Komendy Powiatowej Policji.
Głos w sprawie zabrał też Grzegorz Krajewski. Radny z Kotwasic przyznał, że popierał reaktywację, ale po głębszym zastanowieniu, przeanalizowaniu plusów i minusów, nie czuje już chęci popierania tego działania. – W takim przypadku czekają nas nakłady finansowe. Mamy przecież KPP w Turku. Do Turku mamy 10 czy 11 km. Patrol jest w stanie przyjechać w ciągu kilku minut. Nie jestem kategorycznie przeciwny, ale czy w gminie Malanów nastąpił jakiś wzrost przestępczości? Czy teraz w każdej gminie musi znów być posterunek Policji? Zdaniem radego może być czasem tak, że np. dojdzie do wypadku w okolicach Dziadowic, a w tym czasie patrol będzie nieopodal Skarżyna. Wtedy dojazd nie będzie wcale szybszy od przyjazdu mundurowych prosto z Turku.
W toku dyskusji samorządowcy doszli do wniosku, że dobrym rozwiązaniem byłoby przygotowanie ankiety, która pokazałaby, czy mieszkańcy są zainteresowani powrotem posterunku.
AW

Akadiusz Wszędybył dla Turek.net.pl
Redakcja Turek.net.plFB
email: redakcja@turek.net.pl
telefon: 787 77 74 72