Weekend z TGL OTOP: Kowalik - leśny akrobata
Kowalik jest wielkości sikorki bogatki, posiada charakterystyczny, czarny pasek oczny, krótki ogon i rdzawą pierś. Kowalika nazywa się czasami ‘zalepiarzem’ z uwagi na to, że zmniejsza duże otwory dziupli, najczęściej po dzięciołach. ‘Zaprawa’ jest bardzo twarda, tworzona ze śliny, gliny, iłu. Otwór pozostaje akurat na tyle duży, aby ptaki mogły wchodzić swobodnie do środka. Takie zachowanie jest unikalne dla rodzimych ptaków. Jednak nie chroni to piskląt przed wszystkimi drapieżnikami. Zdarza się, że gliniastą ochronę niszczą dzięcioły i wynoszą pisklęta z gniazda. Zmniejszenie otworu pozwala pozbyć się poza tym konkurencji, gdyż nawet niewiele większe ptaki nie pokonają tej zapory.
Poszukując pożywienia, kowalik chodzi po pniach drzew lub skałach, często głową w dół, niejako drwiąc z prawa grawitacji. ;) Potrafi to jako jeden z nielicznych ptaków, a spośród krajowych i europejskich – jako jedyny.
Czasem kowaliki pojawiają się także w naszych karmnikach. Szukają w nich przede wszystkim oleistych nasion słonecznika czy orzechów. Kowalik w karmniku zachowuje się podobnie do sikor, ponieważ odlatuje
z ziarnem poza karmnik. Zanim jednak odleci, nasz ‘świadomy konsument’ uważnie wybiera odpowiednie ziarno. Zanosi m.in do lasu, wtyka je w szczelinę kory, by tam je otworzyć silnymi uderzeniami dzioba
i wydobyć zawartość. Często bierze więcej i chowa w spiżarniach.
Podobnie jak większość naszych ptaków w Polsce kowalik objęty jest ścisłą ochroną gatunkową.
Zródło: wikipedia, ptasieogrody.pl