Marszałek robi pół kroku w tył. Protesty mieszkańców Brzeźna i Gozdowa przyniosły efekt
- Podjęliśmy wczoraj z wicemarszałkiem Jankowiakiem decyzję, że zwrócimy się do PKP PLK o wstrzymanie procesu ogłoszenia przetargu na wykonanie dokumentacji. Powrócimy do analizy tej linii, aby dać jeszcze szansę przedyskutowania i przeanalizowania kwestii przebiegu zwłaszcza na obszarze miasta Konina, podkonińskich miejscowości i gmin. Nie będziemy robić nic na siłę i jeśli są tak duże protesty i obawy co do przebiegu tej linii blisko miejscowości, może trzeba rzeczywiście wybrać inny wariant – takie słowa z ust marszałka Marka Woźniaka padły podczas czwartkowej konferencji prasowej w Koninie.
Marszałek poinformował też, że linia kolejowa nie jest i nie będzie przeznaczona do przewozów towarowych. – Nie zakładaliśmy w jakikolwiek sposób, że będzie to lina towarowa, to ma być linia podmiejska, kolejka, która umożliwi dojazd wszystkim wykluczonym komunikacyjnie. Natomiast jeśli to budzi takie kontrowersje to jesteśmy skłonni zrobić pół kroku do tyłu, podjąć jeszcze analizę, być może znaleźć inny wariant przebiegu, całkowicie inny od tych, które były analizowane dotychczas. Nie chcemy nikomu zrobić krzywdy, wręcz przeciwnie, chcieliśmy wielu osobom, zwłaszcza młodym , umożliwić dojazd do szkół i miejsc pracy – mówił marszałek.
Planowana linia kolejowa budzi kontrowersje wśród mieszkańców gmin Krzymów, Tuliszków i Konin. Mieszkańcy Brzeźna dwukrotnie zablokowali drogę krajowa nr 92, Gozdowianie z gminy Tuliszków podpisali wspólną petycję, skierowaną do marszałka. Wygląda na to, że protesty mieszkańców nie trafiają w próżnię i wszystko jest jeszcze do zmiany.
Anna Wiśniewska-Kocik dla Turek.net.pl
Redakcja Turek.net.plFB
email: redakcja@turek.net.pl
telefon: 787 77 74 72