Podczas XVIII Sesji tamtejsi samorządowcy musieli zdecydować o tym, czy usunąć Józefa Gromadę z funkcji radnego. Reprezentant Cisewia zachował ostatecznie swój mandat, choć inne rozwiązanie wskazywał wojewoda wielkopolski. Tymczasem widmo podobnych zawirowań padło na Pawła Młynarskiego. Taki obrót sprawy spowodował w czasie obraz turkowskich samorządowców punkt dotyczący zlecenia Komisji Rewizyjnej kontroli w 2012 roku. Wpierw uchwała miała dotyczyć sprawdzenia pewnej wycinki drzew, lecz po chwili okazało się, że ów organ czeka nieco więcej pracy.

Radnego Młynarskiego na spytki wziął Jan Karbowy. Ten pytał o to, czy samorządowiec spod Turku był członkiem Zarządu Stowarzyszenia „Cisew” i czy siedzibą organizacji nie jest przypadkiem remiza OSP, przez którą być może radny Gromada straci swój mandat. Radny Młynarski mówił, iż faktycznie to lokum jest siedzibą, a on sam rezygnację z członkostwa w Zarządzie złożył w listopadzie 2011 roku.

Głos w sprawie zbadania działań Pawła Młynarskiego zabrał Edward Kończak zauważając, iż kontrola Komisji Rewizyjnej nie ma na celu doprowadzenia do zabierania mandatu. - Tutaj próbujemy tylko wykluczyć sytuację taką, że po wykluczeniu Pana Józefa Gromady będzie musiało dojść do wyborów uzupełniających. Chcemy mieć jasną sytuację, co w wypadku Pana Pawła. Gdy miało też do czegoś takiego dojść, żeby to nie było rozciągnięte w czasie. A tak naprawdę nikt nie jest przeciwko tym osobom i ich działaniom - argumentował radny Kończak.

Cała sytuacja przerodziła się w ożywioną dyskusję panów Maca i Kolendy. - Czy Pan, Panie Przewodniczący też nie jest członkiem jakiegoś stowarzyszenia, chociażby OSP? Czy nie jest Pan członkiem Zarządu OSP? Czy nie było użyczenia remizy w Wietchininie, Kowalach? - dopytywał Karol Mac. Jego zapędy studził Przewodniczący Kolenda zauważając, iż nie zamierza odpowiadać na tego typu insynuacje.

Radni w drodze głosowania – przy 8 głosach za i 7 wstrzymujących – zdecydowali o zleceniu Komisji Rewizyjnej prac w sprawie Pawła Młynarskiego.

AW