Swoje 5 minut Małgorzata Golczyńska miała w czasie XX sesji Rady Gminy Władysławów. Wtedy to radna powiatowa mówiła m.in. o rosnącym zadłużeniu szpitala. Wiele gorzkich słów padło wówczas pod adresem dyrektora Bogdana Kawki, jak i obecnych władz powiatowych. Między innymi to spowodowało, iż na sesji XXI pojawił się Zbigniew Bartosik, który przedstawił nieco odmienną wizję obecnego stanu powiatu tureckiego.

Już na wstępie swej wypowiedzi starosta wyraził ubolewanie nad faktem, iż radna Golczyńska nie pojawiła się na władysławowskich obradach w momencie jego wizyty. Zbigniew Bartosik miał także sporo obiekcji co do rzetelności jednego z tekstów opublikowanych w ostatnim numerze „Głosu Władysławowa”, pod którym podpisali się członkowie klubu radnych PiS przy Radzie Powiatu. Starosta przekonywał uczestników XXI sesji, iż pogłoski mówiące o tym, że powiat turecki jest w głębokim kryzysie w wyniku braku zaangażowania nim zarządzających są nieprawdziwe. Zbigniew Bartosik nie ukrywał, iż problemy np. w przypadku szpitala są, lecz dotykają one wiele samorządów, a nasz powiat rozwija się i brnie do przodu. Radni i sołtysi usłyszeli także od starosty, że poprzednie władze powiatu pozwoliły sobie zaciągnąć wielomilionowe kredytu, a spłata tych zobowiązań odbija się obecnie na możliwościach działania i inwestowania.

Tuż po staroście głos zabrał Zdzisław Wojtkowiak. Ten bardzo krytycznie odniósł się do jakości „Głosu Władysławowa” wskazując, iż w innych gminnych gazetach nie ma takiej promocji tamtejszych władz. Radny powiatowy odniósł się również do poruszanej swego czasu kwestii składu Rady Społecznej SP ZOZ w Turku, w której mogą być także wójtowie itp., a gdzie nie ma już Krzysztofa Zająca: – Jeżeli chodzi o brak w składzie tej rady wójta Władysławowa, to muszę stwierdzić, że nie został powołany na nową kadencję, gdyż w poprzedniej był mało aktywny i uczestniczył tylko w dwóch posiedzeniach w latach 2009-2010. Radny powiatowy nie miał zamiaru jednak na tym poprzestać, mówiąc o pracy włodarza Władysławowa. Zdzisław Wojtkowiak wspomniał, iż wójt wchodzi także w skład Komisji Oceny Wniosków, powołanej przez Dyrektora PUP w Turku: – Komisja ta w 2011 roku odbyła 26 posiedzeń, z czego pan wójt uczestniczył 3 razy. Żebyście państwo wiedzieli.

Uwagi te zaogniły sytuację na sali obrad, a w spór nad zasadnością tej dyskusji włączyli się władysławowscy samorządowcy. O to, co takie uwagi radnego powiatowego mają do rzeczy dopytywał energicznie radny Czaja. Wolności wypowiedzi gości XXI sesji bronił z kolei przewodniczący Rady Gminy Marek Szczeciński. Głos zabrał także wójt, który przekonywał, iż mieszkańców Władysławowa i okolic interesuje stan powiatu, czy też sprawy dotyczące Turku. Szczególnie niepokojącymi mają być ciągłe informacje o złym stanie szpitala, zawirowania wokół Sądu Rejonowego czy PKS-u. Te kłopoty - zdaniem wójta - powodują zmartwienie osób obserwujących, jak inicjatywy budowane przez szereg lat idą ku upadkowi. Krzysztof Zając krytycznie odniósł się do zachowania Zdzisława Wojtkowiaka i przy okazji stwierdził, iż uznaje jego słowa za niewiarygodne.

Polityczno-personalne spory i waśnie najwidoczniej nie zraziły starosty. Zbigniew Bartosik opuszczając salę obrad UG we Władysławowie zadeklarował, iż chętnie pojawi się tu kiedyś ponownie na gminnych obradach.

AW