Kto o kasę pyta, w sądzie zawita / Jak zajrzeć do portfela za pomocą komputera
Choć gentlemani podobno nie rozmawiają o pieniądzach, trudno uciec od tego tematu np. w trakcie obrad samorządowców. Tematyka ta podczas XXII sesji Rady Gminy Władysławów została poruszona w czasie nawiązania do sprawy zarobków dyrektora tamtejszego GOK-u, która to znajdzie podobno swój ciąg dalszy na wokandzie.
Kwestia wydatków na kulturę w gminie Władysławów poruszana była w lokalnych mediach w ostatnim czasie wielokrotnie. Osoby śledzące całą sprawę pamiętają, jak np. podczas XVIII Sesji Rady Gminy Władysławów radni musieli przyjrzeć się kwestii finansowania miejscowego GOK. Jedni mówili o słusznym cięciu kosztów, inni zastanawiali się czy aby lokalne imprezy nie ucierpią za sprawą nowego budżetu, a czas i miejsce znalazły się również zadanie kilku osobistych przytyków. Także podczas kwietniowych obrad wracano do zagadnienia, a Krzysztof Owczarek podkreślał, iż Gminny Ośrodek Kultury będzie po prostu musiał funkcjonować w takim zakresie, jaki narzucony został finansowymi ramami. Całe zamieszanie spotęgowało pojawienie się w lokalnej prasie artykułu, gdzie zarobki dyrektora placówki przedstawiono jako – mówiąc oględnie – dość pokaźne w stosunku do budżetu instytucji.
Właśnie o ten aspekt postanowił w czwartkowe przedpołudnie zapytać radny Mirosław Bysiek, który zauważył, że wielu mieszkańców gminy zainteresowała sprawa nakładów na kulturę i uposażenia dyrektora Owczarka: – Zostałem zapytany przez różnych ludzi w różnych instytucjach, a nie ukrywam, że na takie pytania nie mogę odpowiadać, nie jestem zorientowany. Chodzi tutaj o zarobki pana dyrektora GOK-u. Pytania były rożne. Ile? Dlaczego tyle? (...) Ja na te pytania odpowiedzieć nie umiem. Prosiłbym pana wójta o odpowiedź.
Krzysztof Zając nie musiał sam odnosić się do tak postawionego zapytania, gdyż Krzysztof Owczarek był na sali. Dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury rozwiał część wątpliwości, jednoczenie bardzo krytycznie odnosząc się do rozpowszechnianych na jego temat informacji: – Jest to nieprawda, że moje zarobki wynoszą ponad 110 tysięcy złotych, jak to wynikało z obliczeń pana Andrzeja Jarka. (...) Jak państwo będziecie chcieli dowiedzieć się dokładnie ile wynoszą moje zarobki, to możecie spokojnie wejść na stronę BIP-u. Tam jest moje oświadczenie majątkowe i z niego bez problemu można się dowiedzieć, ile wynoszą. Żeby teraz odpowiedzieć konkretnie, to jest to około 63 tysięcy złotych, a nie 110, 120 czy więcej. Krzysztof Owczarek zauważył także, iż jest przygotowany pozew, skierowany przeciwko redaktorowi naczelnemu lokalnego tygodnika. Dyrektor GOK-u stwierdził, iż twórca godzącego w niego artykułu musi ponieść odpowiedzialność za - jak to nazwał Krzysztof Owczarek - "podanie nieprawdy".
O kulturalno-finansowym zamieszaniu wokół władysławowskiej placówki kulturalnej pewnie jeszcze usłyszymy, ale nie da się ukryć, iż cała ta historia ma wybitny walor edukacyjny. Być może wielu naszych czytelników i użytkowników internetu nie zdaje sobie sprawy, że np. pełnienie funkcji radnego związane jest z stosowaniem się do reguł sporej jawności, także majątkowej. Nie ma więc problemu z tym, by sprawdzić np. ile wynosi uposażenie samorządowców szczebla gminnego czy powiatowego. Stosowne oświadczenia majątkowe można znaleźć na stronach Biuletynu Informacji Publicznej Miasta Turek, Powiatu Tureckiego, gmin: Turek, Malanów, Kawęczyn, Tuliszków, Dobra, Przykona, Brudzew, jak i Władysławów. Na tychże samych stronach BIP odnaleźć można przy odrobinie cierpliwości oświadczenia majątkowe wójtów i burmistrzów czy pracowników jednostek im podległych.
AW
Akadiusz Wszędybył dla Turek.net.pl
Redakcja Turek.net.plFB
email: redakcja@turek.net.pl
telefon: 787 77 74 72