Samorządowiec zabrał głos podczas interpelacji. Rady - zaopatrzony w wydruki zdjęć - postanowił pokazać zebranym na sali obrad, jak wygląda błotna rzeczywistość Kun, z którą borykać muszą się mieszkańcy miejscowości, zarówno ci zmotoryzowani, jak i piesi.

– Szanowna Rado. Mam taką prośbę, aby też troszeczkę pomyśleć o Kunach. Droga na działkach w Kunach to właściwie jest stan krytyczny. Mam przy sobie zdjęcia, proszę sobie zobaczyć – mówił radny Darul informując, że widok rodzica przenoszącego dziecko przez kałuże i błotne topiele nie jest rzadkością. – Postarajmy się powolutku, ale coś jednak w tych pracach poczynić. Tak jak mówię - nie idzie przejść. Proszę, jeśli byłaby taka możliwość, by podejść do tego w sposób poważny i pozytywny. (...) Nigdzie ta woda nie odpływa. Jeśli już, to przez moje podwórko.

Słowa Hieronima Darula wywołały do odpowiedzi wójta Władysławowa. Krzysztof Zając mówił o tym, że rozumie „błotny” problem mieszkańców Kun. –  Należałoby zrobić projekt tej drogi, a w późniejszym czasie byśmy mogli myśleć o jakiejś budowie – stwierdził włodarz gminy. Wójt Zając zaznaczył jednak, że o tego typu działaniach można myśleć dopiero w przypadku pojawienia się nadwyżki budżetowej. 

Zdjęcia drogi na działkach w Kunach prezentujemy poniżej.

AW