niedziela 28 kwietnia 2024

Bogny, Walerii, Witalisa

reklama

Listy do redakcji: Nie dajcie sobą manipulować

Joanna Misiak-Kędziora ​​​​​​​Burmistrz Turku ds. gospodarczych

Listy do redakcji: Nie dajcie sobą manipulować
 

Chociaż dopiero wczoraj zostały ogłoszone wybory samorządowe, w Turku kampania wyborcza zaczęła się już wcześniej. Niestety opiera się o nieprawdziwe informacje.

Największym kłamstwem jest twierdzenie, że na deptaku ul. Kaliskiej zostały wycięte drzewa. Kiedy w maju 2019 roku rozpoczęły się prace budowlane na deptaku, były tam tylko 4 drzewa. Dwa z nich były suche, w tym jedno mocno pochylone, być może na skutek podpalenia, jakie miało miejsce kilka miesięcy wcześniej. Na tej ulicy nie mogliśmy posadzić nowych drzew, bo tam nie można ich sadzić z uwagi na infrastrukturę podziemną, ale głównie z powodu nitki gazu ziemnego. Drzewa nie mogą rosnąć na rurze gazowej! Natomiast po drugiej stronie ulicy mieszkańcy wnioskowali o ścieżkę rowerową, z której teraz tak chętnie korzystają i tam też drzewa kolidowałyby z ruchem. Dlatego zadecydowaliśmy, że jeśli nie możemy posadzić tam drzew, to chociaż niech będą drzewa w donicach.

reklama

Nie można mówić, że na deptaku 650-lecia i w parku zostały wycięte drzewa i nie dopowiedzieć, że ta sama ilość drzew musiała być posadzona. Miasto musiało zatem usunąć drzewa zagrażające bezpieczeństwu i kolidujące z inwestycją, której projekt został tak przerobiony, aby zachować jak najwięcej drzew. Ostatecznie w miejsce 32 drzew usuniętych, 19 już zostało posadzonych, a 13 kolejnych będzie sadzonych wiosną. Zawsze, czy to w przypadku ulicy, czy w przypadku rewitalizacji parku, w miejsce drzew usuniętych sadzone są nowe. Dlatego w miejsce 1309 drzew usuniętych na terenach miejskich w latach 2015-2023, kolejnych 1381 drzew zostało posadzonych. Więcej posadziliśmy niż usunęliśmy.

Robiąc deptak i park podjęliśmy się bardzo trudnego zadania. Pamiętajmy, że park nie był remontowany od kilkudziesięciu lat, a deptak po raz ostatni był remontowany na początku lat 90-tych ubiegłego wieku. Oba te miejsca są ważne dla mieszkańców Turku, wielu turkowian jest z nimi zżytych. Poprzednie władze miasta nie zajmowały się modernizacją deptaka i rewitalizacją parku być może z powodu braku możliwości pozyskania na ten cel środków zewnętrznych, bądź mając na uwadze, jakie to może mieć obciążenie społeczne i polityczne dla tego, kto podejmie się tego zadania. Ale trzeba było się tymi terenami zająć, bo wymagały modernizacji kompleksowej, wraz z infrastrukturą podziemną. Nikt nie powie, że oba te miejsca były idealne. Sami Państwo wiecie, że w parku były uschnięte drzewa, połamane ławki, zamulony staw, krzywe krawężniki i nie było w nim miejsca do rekreacji. Nie można też powiedzieć, że deptak ze zniszczoną nawierzchnią mógł przynosić chlubę wizerunkową dla naszego miasta.

Czasem z inwestycją łączą się takie działania jak usuwanie drzew. Wtedy usuwamy te, które musimy, których konieczność usunięcia wynika albo z projektu budowlanego, albo po prostu są w złym stanie, a przede wszystkim zagrażają bezpieczeństwu mieszkańców. Tylko ktoś kto ma złą wolę wykorzystuje to, co robimy do negatywnej kampanii. Czy gdyby miasto nie robiło nic, wtedy wyglądałoby lepiej?

Władze miasta były gotowe znieść krytykę polityków i ludzi, którzy są wykorzystywani do celów politycznych, co nie zmienia faktu, że te inwestycje zostały zrobione. Sami Państwo widzicie, jak wygląda deptak, niedługo przekonacie się jak wygląda park. Park, w którym mówiono że nie ma drzew. Zaraz sami zobaczycie, że drzewa są, a obok starych drzew są nowe nasadzenia. I to zdecydowanie więcej, niż to było w parku dotychczas.

reklama

Czy sprowadziliśmy do Turku smród? To kłamstwo. Firma wygrała przetarg na zakup gruntów w Łódzkiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej na terenie Turku, płaci podatki i zatrudnia ludzi. Rola miasta ograniczyła się do sprzedaży gruntów i decyzji środowiskowej. Żadna z instytucji nie przewidziała, że tego typu zakład może być uciążliwy, więc nie było podstaw prawnych do niesprzedawania gruntów. Natomiast pozwolenie na budowę wydawał powiat turecki. Szkoda, że powiat w ramach swoich kompetencji nie nakłada kar na zakład. Może wtedy firma podjęłaby wcześniej działania związane z likwidacją zapachu. Ostatecznie również posłowie nie pomogli gdyż nie ma w Polsce ustawy antyodorowej.

Kłamstwem jest mówienie, że w Turku nic nie zostało zrobione. Od 2015 roku, tj. odkąd burmistrzem Turku jest Romuald Antosik, w mieście zrobione zostały inwestycje za ponad 200 mln zł. Listę tych zadań znajdziecie na załączonej grafice.

Joanna Misiak-Kędziora
Burmistrz Turku ds. gospodarczych

źródło: materiał prasowy nadesłany

Redakcja Turek.net.plFB

redakcja@turek.net.pl

787 77 74 72

Dodatkowe zdjęcia do artykułu
Listy do redakcji: Nie dajcie sobą manipulować - Inwestycje miejskie od 2015 roku
Podobne artykuły
Wiosna w mieście czyli wycie silników zamiast...

Wiosna w mieście czyli wycie silników zamiast śpiewu ptaków

13 kw.
Światowy Dzień Zespołu Downa: Chromosom...

Światowy Dzień Zespołu Downa: Chromosom miłości- chromosom walki...?

21 mrz.
Dla zahamowania wzrostu cen. Miasto Turek i...

Dla zahamowania wzrostu cen. Miasto Turek i PGKiM stworzą wspólny...

15 mrz.
Nabór wniosków na fotowoltaikę

Nabór wniosków na fotowoltaikę

5 mrz.
Sterylizacja i czipowanie zwierząt w Turku...

Sterylizacja i czipowanie zwierząt w Turku bezpłatnie

5 mrz.
Masz kopciucha? Rusza miejski nabór...

Masz kopciucha? Rusza miejski nabór uzupełniający na wymianę...

28 lt.

Komentarze ()

Komentując korzystasz z narzędzia Facebooka. Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników. Aby zgłosić naruszenie - kliknij w link "Zgłoś Facebookowi" przy wybranym poście. Regulamin i zasady obowiązujące na Facebooku znajdują się pod adresem https://www.facebook.com/policies

reklama
reklama
reklama