Listy do redakcji: Co nas czeka po 21 kwietnia w Turku?
Tomasz Michalak
Do napisania tego tekstu zmusiła mnie sytuacja w jakiej się znaleźliśmy jako mieszkańcy. Tak, to my teraz mamy ostatecznie zadecydować w jakim mieście chcemy żyć.
Zawsze interesowało mnie to, co się działo i dzieje w naszym mieście. “Przeżyłem” już kilku burmistrzów Turku i mam porównanie tego, jak wyglądało miasto za każdego z nich. I wiem jedno, porównując to co zrobili dla turkowian choćby Marczewski, Czapla, czy Antosik, to obiektywnie trzeba powiedzieć, że jedynie burmistrz Antosik okazał się osobą, która przez te lata podniosła to miasto, po zamknięciu kopalni i elektrowni, i o Turek zadbała, co widać praktycznie wszędzie.
Pokazał się, w przeciwieństwie do swoich poprzedników, jako człowiek, który dbał o tych, których nie stać było na wyjazdy na wakacje. Tych, którzy nie mają swoich domów z pięknymi ogrodami, czy nie zawsze mogą korzystać z atrakcji i rozrywek wyjeżdżając do innych miast.
Dlatego podoba mi się, że odnowił w pierwszej kolejności drogi i chodniki osiedlowe, stworzył wiele miejsc do rozrywki dla dzieci i młodzieży, jak choćby wodny plac zabaw, czy skatepark i wiele innych placów dla dzieci. Ponadto zadbał o to żebyśmy mieli odnowione kino, park, czy deptak z fontanną, które są miejscem spotkań turkowian.
Po tylu latach zastoju zajął się budownictwem komunalnym i socjalnym. Proszę mi powiedzieć, który z poprzedników zrobił tyle co obecny burmistrz Turku?
Dlatego z dużą nadzieją podchodzę do kolejnej kadencji burmistrza Antosika, który w swoich wielokrotnych wystąpieniach i materiałach wyborczych mówi, w którym kierunku chcę kontynuować rozwój Turku. Geotermia z basenami na OSiRze przecież będzie służyć właśnie nam - Turkowianom. Podobnie chcąc przywrócić PKS doprowadzi to do tego, że wreszcie przestaniemy być wykluczeni komunikacyjnie. No i to co bardzo mnie cieszy, że budownictwo może zatrzymać młodych mieszkańców w Turku.
Natomiast z ogromną obawą podchodzę do jego kontrkandydata, którego znam tylko z tego, że był tym prezesem kopalni, za czasów którego została ona sprywatyzowana i od tego momentu zaczęły się problemy Turku. Nie wiem czym innym się może pochwalić, poza jakimiś obietnicami, których mówiąc szczerze nie znam, bo swoją kampanię niestety skupił tylko na krytyce swoich konkurentów.
Wiem za to jedno, że brak jakiegoś programu z jego strony, to dla mnie pierwszy, ale nie jedyny sygnał ostrzegawczy. Bo kolejnymi sygnałami jest to, że za panem Rybarskim stoją takie osoby jak Młynarczyk i Marczewski, a to już powinno niepokoić nas wszystkich. Bo możemy się tylko domyślać jaki Turek zafundują nam ci panowie.
Dlatego też apeluję do nas wszystkich, mieszkańców Turku, nie kombinujmy i nie ryzykujmy swoją przyszłością, kiedy wiemy jakiego już mamy burmistrza, bo Turku już nie stać na eksperymenty z kolejnymi prezesami kopalni.
Tomasz Michalak
źródło: materiał prasowy nadesłany