Pierwszy sukces powiatowej koalicji w rozumieniu ustawy/Zarząd PiS w Turku

Marcin Derucki poniedziałek 18 czerwca 2012 13:00

Wreszcie mamy sukces koalicji w powiecie. Został ogłoszony w miniony piątek przez wicestarostę powiatu tureckiego Władysława Karskiego w jednej z turkowskich restauracji. Okazuje się bowiem, że Sąd Okręgowy w Poznaniu uznał, iż w rozumieniu ustawy o ujawnieniu informacji organów bezpieczeństwa z lat 1944-1990 brak jest dokumentów wskazujących na współdziałanie Władysława Karskiego ze służbami bezpieczeństwa państwa. Tym samym wicestarosta dołączył do ponad 99,9 procent mieszkańców powiatu tureckiego, którzy ze służbami nie współpracowali. Owe 99 procent nie musi jednak uzasadnienia swojej uczciwości szukać w Sądzie, ale to już drobiazg. Ważne, że wicestarosta i z nim koalicja ma wreszcie sukces. Jest się czym chwalić. Wicestarosta po długim oczekiwaniu może wreszcie publicznie powiedzieć, że w rozumieniu ustawy o ujawnieniu informacji organów bezpieczeństwa z lat 1944-1990 brak jest dokumentów wskazujących na jego współdziałanie ze służbami bezpieczeństwa państwa. Jest sukces, no jest.

Szkoda tylko, że przy okazji całego zamieszania w tej sprawie pan Karski zamiast zajmować się tym za co płacą mu podatnicy, podejmuje walkę z radnymi PiS. Pobiegł bowiem do Sądu w obronie, jak mówi, swojego dobrego imienia, chcąc położyć tamę szkalowaniu również jego rodziny. Problem jednak w tym, że radni PiS w Radzie Powiatu nie uczynili nic przeciw naszemu czułemu wicestaroście, o rodzinie już nie wspominając. Informacje na temat Władysława Karskiego w katalogu IPN widnieją do dnia dzisiejszego i są publicznie prezentowane. Nie jest to wina radnych PiS. Jak widać obecnemu wicestaroście w związku z objęciem funkcji uderzyła do głowy woda sodowa i niestety takie są tego konsekwencje. Podsumowując odtrąbienie sukcesu przez wicestarostę można jedynie zastanawiać się czy uznanie przez Sąd, że w rozumieniu ustawy o ujawnieniu informacji organów bezpieczeństwa z lat 1944-1990 brak jest dokumentów wskazujących na współdziałanie Władysława Karskiego ze służbami bezpieczeństwa państwa jest powodem do dumy.