Parówki dla wszystkich, banany dla Jasaka. 1-majowy Wiec Lewicy w Turku
Wystąpienia, kwiaty i tradycyjne parówki… po dwuletniej przerwie środowiska lewicowe ponownie zorganizowały w Turku obchody Światowego Dnia Pracy.
Obchody Święta Ludzi Pracy 1 Maja zgromadziły przed pomnikiem "Nigdy więcej wojny", członków i sympatyków ugrupowań lewicowych. Wiec zorganizowany przez Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych oraz Nową Lewicę, odbył się w tym roku pod hasłem „Pokój, Praca, Bezpieczeństwo. Stop Wojnie!”.
Wśród tematów poruszanych w przemówieniach Mirosława Kubickiego, przewodniczącego OPZZ Turek oraz Mirosława Marczewskiego – lidera lokalnej Lewicy, były zarówno te ogólnokrajowe, jak i lokalne. Niskie zarobki pracowników w Polsce w porównaniu z Unią Europejską, brak dialogu ze strony rządu oraz wszechobecne afery i korupcja na najwyższych szczeblach władzy, to tylko niektóre z nich. Mirosław Kubicki skupił się głównie na sprawach ogólnokrajowych i wojnie w Ukrainie. Swoje wystąpienie rozpoczął od złożenia kondolencji rodzinom i bliskim ofiar katastrofy górniczej w śląskich kopalniach. – To Polki i Polacy powierzają Wam władzę. To oni mogą ją Wam odebrać. Bez nich żadne manipulacje i sztuczki wizerunkowe nie będą skuteczne – podkreślał Kubacki. Odniósł się także do wojny na Ukrainie. – Solidaryzujemy się z obrońcami Ukrainy, którzy walczą z brutalnym i agresywnym atakiem ze strony Rosji. Trudno zrozumieć do czego doprowadził jeden chory psychopata Putin. Ten szaleniec musi ponieść za to najsurowszą karę.
Do zamiatanych pod dywan afer rządów PIS odniósł się także Mirosław Marczewski. – Media informowały o gigantycznych, wielomilionowych przekrętach, związanych choćby z zakupem respiratorów czy maseczek. Pamiętajmy o tym, nie pozwólmy aby sprawę "zamieciono pod dywan". Zapamiętajmy jakie to "elity" nami rządzą. Odnosząc się do sytuacji na Ukrainie, Marczewski przypomniał o Polskiej przynależności do Unii Europejskiej i NATO, wypominając przy okazji, że obecny obóz władzy był tej przynależności przeciwny. - Przypomnę ze Kaczyński głosował przeciwko tej przynależności. Duda o Unii mówił o wyimaginowanej wspólnocie, a Pawłowicz flagę Unii nazwała szmatą.
Nie obyło się także bez wątku lokalnego związanego z powiatem i miastem. - W powiecie rządzącym pisowcom najlepiej wychodzi pozowanie do zdjęć i udawanie, że coś robią. To takie pisowskie towarzystwo wzajemnej adoracji. Szpital wyremontowany w poprzedniej kadencji i dobrze wyposażony w sprzęt generuje olbrzymie straty. Wokół budynku niebywały brud i bałagan a oni za 10 tys. zł kupują certyfikat "wzorowej placówki medycznej". Kpią z nas. Rajcom miejskim Marczewski wypomniał brak profesjonalizmu i zajmowanie się błahostkami w trakcie sesji. -Czegoś równie żenującego i kompromitującego dawno nie widziałem. Ci radni zamiast zajmować się sprawami miasta i jego mieszkańców, zajmują się głównie sobą, urządzają pyskówki i osobiste „wycieczki”. Nieważne że Turek się wyludnia, młodzi ludzie po studiach ani myślą tutaj wracać, ważne jest kto kogo podsłuchiwał, kto otrzymał a kto nie podwyżkę i kto siedzi pod palmą na Kolskiej. Mam nadzieję że mieszkańcy obserwują tą działalność i po prostu w następnych wyborach pogonią to towarzystwo. A tak nawiasem mówiąc, radny Jasak zamiast pod palmą, powinien siedzieć na palmie, jak Szymon Słupnik. Wtedy jego katecheza byłaby bardziej przekonująca, a on stałby się jakąś atrakcją. Sam bym donosił mu tam banany do zjedzenia.
Po przemowach nadszedł czas na oficjalne złożenie kwiatów pod pomnikiem. Po zakończeniu oficjalnych obchodów, wszyscy zebrani mogli skosztować cieszących się dużą popularnością, tradycyjnych 1-Majowych Parówek w Pubie „Pod Papugami”.