Turek już nie pływa w śmieciowisku!

Marcin Derucki czwartek 31 października 2013 13:00

Nastąpiły miłe i widoczne gołym okiem zmiany. Myślę, że skoro wcześniej napisałam do Państwa redakcji wiadomość z opisem brudnego miasta (patrz: Turek tonie w śmieciach!), to teraz powinnam, jako rzetelna osoba, napisać o pozytywnych zmianach, jakie zaszły w tej kwestii.

Gruntowne porządki trwają, a śmieci nie fruwają. Np. przy "Zetce" stoją ławeczki oraz śmietniki. Uliczki są sprzątane przystosowanymi do tego pojazdami. Często spotykam ekipy ludzi zgarniających liście, zbierających reklamówki i inne śmieci. Nie można zapomnieć o auto-odkurzaczu, który oczyszcza progi jezdni z piachu, „wciąga” opadłe na ziemie liście między blokami. Kosiarki, mycie jezdni z kurzu widziałam wielokrotnie. (Miasto zainwestowało w sprzęt lub firmę - SUPER! Nawet w innych większych miejscowościach nie widziałam tyle sprzętu naraz).

Pięknie przystrzyżone krzewy i zadbane mini-skwerki oraz ronda. Miejsca, które wcześniej wskazywałam jako „zaniedbane i brudne” są „czyste i schludne!”. Jestem cała happy!

Ludzie sprzątają odchody po swoich uszatych pupilach. W turku jest mnóstwo placów zabaw dla młodszych dzieci, tak wiec codziennie można chodzić z dzieciaczkiem na inny. Znajomi którzy przyjeżdżają do mnie w odwiedziny spacerując po mieście i mówią "czysto tutaj jest".

Uważam, że nie tylko ja, ale i inne osoby również zauważyły pozytywne zmiany. wielki PLUS!!! :D

Czytelniczka Turek.net.pl