sobota 27 kwietnia 2024

Sergiusza, Teofila, Zyty

reklama

Listy do redakcji: "Wieść gminna" kontra twarde fakty

Joanna Misiak-Kędziora

Listy do redakcji:
 

Panie Sobczak, bardzo się cieszę, że zabrał Pan głos w sprawie drzew na deptaku 650-lecia, ponieważ od kilku dni komentuje Pan sprawę, o której nie ma wiedzy, a nie przeszkadza to Panu ferować wyroków.

Ale po kolei. Oczywiście, że Turek jest miastem zielonym. Widać to na pokazanych przez nas zdjęciach i na zdjęciach osób fotografujących miasto z dronów. To nie są żadne oczekiwania, tylko rzeczywistość.

reklama

To, że będzie konieczne wycięcie drzew suchych lub kolidujących z inwestycją, było wiadome już od momentu uzyskania pozwolenia na budowę i otrzymania niezbędnych zgód na ich usunięcie. To, że akacje były spróchniałe i suche potwierdzają zdjęcia i dendrolog. Niestety, zdjęcia publikowane na portalu zostały zrobione w taki sposób, aby nie pokazać faktycznego stanu tych drzew, co było m.in. powodem ich wycięcia. Faktem jest, że mieszkańcy domagali się ich wycięcia, z obawy o swoje bezpieczeństwo, gdyż drzewa były w złym stanie. Na naszych zdjęciach widać dokładnie, jak wygląda spróchniały pień. Proszę zobaczyć, a potem zabierać głos.

Dla mnie przykre jest to, kiedy ktoś wydaje osąd, nie znając faktów i nie mając wiedzy na ten temat. I właśnie to przyczynia się do fali hejtu. Tymczasem takie Pana teksty i komentarze służą jedynie wprowadzaniu w błąd opinii publicznej.

Panie Sobczak, kiedy urząd kontaktował się z Polskim Klubem Ekologicznym, to jego prezeska oddelegowała panią Katarzynę Rosiak i dla mnie była reprezentantką PKE. Co do rozmów o akacjach to pani Rosiak sama napisała w swoim komentarzu, jakie są fakty. Jeszcze raz Panu przypomnę, że o losie akacji zdecydowały względy bezpieczeństwa i wnioski mieszkańców, a nie widzimisię urzędnika!

Nie wszystko komentujemy, za to postępujemy zgodnie z przepisami prawa. Dlatego jeżeli wszystkie instytucje wyrażają pozytywną opinię na usunięcie drzew, to powinno to być wystarczającym komentarzem do naszych działań, a nie obiegowa subiektywna opinia, której celem jest tylko i wyłącznie granie emocjami i wywołanie niezadowolenia.

reklama

Nic nam nie wiadomo o zbieraniu podpisów przez jakiegokolwiek radnego. Natomiast do urzędu faktycznie wpłynęła interpelacja jednego z radnych, który w imieniu mieszkańców wnioskował o usunięcie tych drzew.

Może Pan nie wie, ale w ustawie o ochronie środowiska jest wyraźnie wskazane, w jakich warunkach i kiedy można otrzymać pozwolenie na wycinkę drzew. Idąc Pana tokiem rozumowania, to pomiędzy 1 marca, a 15 października nie powinno być wycięte żadne drzewo w Polsce. Zdaje Pan sobie sprawę, że to doprowadziłoby do absurdalnych sytuacji?

Z całą odpowiedzialnością podkreślam, że na tym drzewie nie było żadnego gniazda. O stwierdzeniu obecności gniazd decydowali ludzie zajmujący się ochroną środowiska, a złośliwe obśmiewanie policji jest co najmniej nie na miejscu. Gdyby takie gniazdo się tam znalazło, to organ wydający pozwolenie na wycinkę nie wyraziłby na to zgody. Mamy tego przykład, bo na jednym z drzew jest gniazdo i ono nie będzie usuwane.

Nieprawdą jest, że na papierze mamy tylko decyzję o usunięciu drzew, bo mamy również wniosek mieszkańców, interpelację radnego i opinię inspektora nadzoru terenów zieleni. Tylko skąd mógłby Pan o tym wiedzieć, skoro nawet nie rozmawiał ze mną jako osobą odpowiedzialną za modernizację deptaka 650-lecia? Czy zwrócił się Pan do urzędu z zapytaniem w tej sprawie? Nie. Wygląda na to, że podstawą Pana wypowiedzi jest jedynie „wieść gminna”, jak to Pan napisał.

Pisze Pan kto jest winny zaistniałej sytuacji. Moim zdaniem winny to jest m.in. Pan, szukając niezdrowej sensacji, swoimi wpisami ferując wyroki, a przy tym nie mając żadnych ku temu podstaw. To nie jest komedia pomyłek, tylko celowa dezinformacja mieszkańców przez Pana i różnych komentatorów. W barbarzyński sposób nadużywacie wolności słowa lub wprowadzacie mieszkańców w błąd, nie mając żadnej wiedzy, a jedynie „wieść gminną”.

Panie Sobczak, na koniec proszę jeszcze przyjąć do wiadomości, że ja się nie wychylam, tylko za to odpowiadam. Jestem burmistrzem miasta do spraw gospodarczych i potrafię wziąć odpowiedzialność za sferę, którą się zajmuję. Robię to z pełnym zaangażowaniem, wszystkie moje decyzje poparte są opiniami, a nie komentarzami z Internetu.

Joanna Misiak-Kędziora
Zastępca Burmistrza Miasta Turku ds. gospodarczych

Redakcja Turek.net.plFB

redakcja@turek.net.pl

787 77 74 72

Dodatkowe zdjęcia do artykułu
Listy do redakcji: Wieść gminna kontra twarde fakty
Podobne artykuły
Turkowski Klub Ekologiczny: Renowacja 650-lecia...

Turkowski Klub Ekologiczny: Renowacja 650-lecia w Turku a ochrona przyrody

15 lt.
Listy do redakcji: Nie dajcie sobą manipulować

Listy do redakcji: Nie dajcie sobą manipulować

16 st.
Miasto Turek: Czy D. Młynarczyk nie wie co...

Miasto Turek: Czy D. Młynarczyk nie wie co pisze, czy kłamie?

02-12-2023
Listy ro redakcji: Krytyka nie pomaga i nie ma...

Listy ro redakcji: Krytyka nie pomaga i nie ma nic wspólnego z prawdą?

22-11-2023
Zdrowy, chory, trup... Kto uśmiercił buk na...

Zdrowy, chory, trup... Kto uśmiercił buk na deptaku 650-lecia w Turku?

23-08-2023
Lepiej omijać je szerokim łukiem! Pęknięte...

Lepiej omijać je szerokim łukiem! Pęknięte drzewo zagraża...

03-08-2023

Komentarze ()

Komentując korzystasz z narzędzia Facebooka. Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników. Aby zgłosić naruszenie - kliknij w link "Zgłoś Facebookowi" przy wybranym poście. Regulamin i zasady obowiązujące na Facebooku znajdują się pod adresem https://www.facebook.com/policies

reklama
reklama
reklama