Kto sprzedał dworzec?

Skarb Państwa zaproponował przejęcie zadłużonego PKS Turek przez miasto Turek i powiat turecki. Miasto Turek w 2010 roku samodzielnie, w sposób nieprzemyślany przejęło zadłużone przedsiębiorstwo. Dwa lata później zostały sprzedane działki z budynkiem dworca, na których powstała galeria handlowa. Miasto, nie radząc sobie z prowadzeniem spółki komunalnej PKS, pozbyło się również przedsiębiorstwa, sprzedając je prywatnemu przedsiębiorcy, za ok. 60 tysięcy złotych. Tak jak samorząd miasta niefrasobliwie przejął i pozbył się komunikacji, tak zostawił Turek i mieszkańców bez dworca, i bez komunikacji autobusowej.

Warto dodać, że burmistrz Antosik będąc wtedy radnym, od początku był przeciwny sprzedaży dworca i spółki PKS, przewidując i ostrzegając ówczesnego burmistrza przed skutkami takiego działania, jak wykluczenie komunikacyjne.

Dlaczego miasto chce budować nowy dworzec?

Po likwidacji PKS-u tysiące mieszkańców powiatu tureckiego zostały pozbawione dojazdu do szkół, pracy, przychodni i urzędów. Z Turku nie można dojechać do Poznania - stolicy województwa. Studenci nie mogą dojechać do miast akademickich jak Łódź czy Wrocław.

Choć to nie wina obecnych władz, to właśnie miasto wzięło na siebie odpowiedzialność za odbudowę infrastruktury. Od dwóch lat aktywnie zabiegamy o przywrócenie połączeń. Burmistrz Antosik skierował wiele pism do starostwa (odpowiedzialnego za komunikację międzygminną na terenie powiatu), posłów, ministerstwa i marszałków województw, prosząc o wsparcie w organizacji publicznego transportu. Ministerstwo Infrastruktury skierowało sprawę do marszałków czterech województw, z których kompetencjach jest uruchomienie komunikacji Łódź, Wrocław, Poznań. Miasto zostało zaproszone do udziału w pracach Parlamentarnego Zespołu ds. walki z wykluczeniem komunikacyjnym, gdzie apeluje do strony rządowej o wsparcie dla wykluczonego komunikacyjnie miasta.

Od 2023 roku prowadzone były rozmowy z powiatem kaliskim o przejęciu terenu po dawnej kolei wąskotorowej przy ul. Kolska Szosa. Po serii uchwał i negocjacji podpisany został akt notarialny potwierdzający przejęcie nieruchomości. Miasto posiada już program funkcjonalno-użytkowy dworca, a w budżecie zabezpieczono środki na jego realizację. Nowy obiekt ma stać się centrum lokalnego transportu, integrując komunikację regionalną i krajową.

Dlaczego teraz, a nie wcześniej?

Kiedy okazało się, że projekt Kolej Plus jest nierealny, podjęliśmy działania w celu rzeczywistego przywrócenia komunikacji autobusowej na terenie Turku i powiatu. Nie mogliśmy wcześniej myśleć o budowie dworca, bo nie mieliśmy terenu, który by się do tego nadawał. Dopiero kiedy pojawiła się możliwość przejęcia od powiatu kaliskiego działek po kolejce wąskotorowej, mogliśmy odzyskać je właśnie na potrzeby komunikacji. Podjęte zostały działania, których efektem jest podpisanie aktu notarialnego ze starostą kaliskim o zakupie działek przy Kolskiej Szosie. Szukaliśmy środków zewnętrznych na budowę dworca i takie środki znaleźliśmy w ramach Transformacji Wielkopolski Wschodniej. To daje nam realne szanse na sfinansowanie zadania.

Z tych powodów, z determinacją podjęliśmy zmagania zmierzające do budowy dworca i przywróceniu komunikacji publicznej w Turku. Choć droga do pełnego systemu połączeń jest jeszcze długa, Turek nie stoi w miejscu. Miasto przejęło grunty, projektuje dworzec, prowadzi rozmowy na szczeblu krajowym i lokalnym. Wszystko po to, by mieszkańcy Turku i powiatu nie czuli się wykluczeni komunikacyjnie.

Joanna Misiak-Kędziora
Zastępca Burmistrza Turku ds. gospodarczych

źródło: materiał prasowy nadesłany