W Turku planują, a gmina Turek promuje chaos

Akadiusz Wszędybył wtorek 7 października 2014 14:00

Zdania co do tego, jakim miastem jest Turek są podzielone. Wiele osób twierdzi, że jest to miasto marketów i emerytów, a innego zdania była Kapituła I Ogólnopolskiego Konkursu Miast, która przyznała Turkowi tytuł „Lidera zrównoważonego gospodarowania przestrzeżenia”. Turkowi, który - jak wynika ze słów burmistrza Czapli – ma tak zaplanowaną przestrzeń, że mógłby ulokować tu swoje przedsiębiorstwo niejeden inwestor, a w mieście mogłoby teoretycznie mieszkać kiedyś nawet 40 000 ludzi. Turkowi, który – jak zasugerował też burmistrz – pod względem planowania przestrzeni zostawił daleko w tyle „obwarzankową” gminę Turek, gdzie ludzie budują się gdzie chcą, a potem rodzi to problemy z zapewnieniem infrastruktury drogowej, kanalizacji itp.

Dyplom poświadczający zdobycie wspomnianego wyróżnienia można było zobaczyć w sali im. Solidarności, w której burmistrz Zdzisław Czapla spotkał się z lokalnym dziennikarzami. Wspomniany konkurs wystartował we wrześniu 2013 roku. Turek przebrnął przez I etap zmagań, a następnie został zakwalifikowany do etapu II w kategorii miast powiatowych, w którym to wybór laureatów konkursu nastąpił w oparciu o wskaźniki ilościowe i opisowe. Oceniane były takie kryteria, jak: zrównoważone planowanie, partycypacja społeczna w planowaniu przestrzennym, kształtowanie i realizowanie polityki przestrzennej itd. Koniec końców Turek uzyskał tytuł oraz certyfikat „Lidera zrównoważonego gospodarowania przestrzenią 2014” za racjonalną politykę przestrzenną, która w sposób oszczędny i przemyślany prowadzi do poszanowania najcenniejszego zasobu miasta, jakim jest przestrzeń.

Osoby, które chciałyby zarzucić władzom Turku, że jest to wyróżnienie zdobyte w konkursie, gdzie za ocenę trzeba było zapłacić, mają problem. Udział w konkursie był bezpłatnym działaniem, otwartym dla władz gmin miejskich i miejsko-wiejskich. O tym informował podczas spotkania z dziennikarzami burmistrz Czapla, przy okazji prezentując powody otrzymania nagrody czyli liczne plany zagospodarowania różnych części Turku.

W tym momencie powierzchnia pokrycia terenu Turku miejscowymi planami zagospodarowania przestrzennego wynosi aż 84%, a wkrótce planami mają zostać objęte nowe tereny. – To wynik wielkiej pracy, wykonywanej przez miasto, przez Biuro Gospodarki Przestrzennej, przez architektów Komisji Architektonicznej działającej przy Urzędzie Miasta itd. – stwierdził włodarz Turku.

Dużym wyzwaniem dla władz miasta i architektów będzie zajęcie się ścisłym centrum Turku. – Zostaje nam starówka, z którą przyjdzie się zmierzyć. Trzeba się jednak z nią zmierzyć bardzo rozsądnie, ponieważ jest to stara substancja, wymagająca opieki konserwatorskiej, zachowania dziedzictwa kulturowego naszej małej ojczyzny – mówił burmistrz.

Podczas spotkania nie tylko chwalono to, co dzieje się w Turku, którego burmistrzem jest Zdzisław Czapla (TS), ale też krytykowano procesy, zachodzące w otaczającej miasto gminie Turek, gdzie przecież wójtem od niespełna 4 lat jest Karol Mikołajczyk (też związany z TS-em). Jak zauważyła Barbara Kucharska z Biura Gospodarki Przestrzennej UM, „przykładem chaosu” jest właśnie gmina Turek.

– Będzie rezultat. On niedługo będzie, on już w tej chwili występuje. Można zwrócić uwagę na konflikt wokół kanalizacji, prawda. Tam po prostu pewnych rzeczy nie da się zrobić. Jak można zrobić drogi do każdego domu, który gdzieś jest usytuowany nie wiadomo w którym miejscu i jak. Na pewno tam się też nie zrobi kanalizacji, bo np. pojawią się sprawy wysokościowe – krytykował to, co dzieje się w gminie Turek Zdzisław Czapla dając do zrozumienia, że z tychże powodów przyłączenie gminy do miasta nie byłoby obecnie aż tak udanym pomysłem.