środa 01 maja 2024

Józefa, Lubomira, Ramony

reklama

ET: Kadrowe wygibasy i wygibaszki starosty Seńko

ET: Kadrowe wygibasy i wygibaszki starosty Seńko
 

Policyjny emeryt na dyrektorskiej posadzie, czyli kadrowe wygibasy i wygibaszki starosty Seńko

Całkiem niedawno, bo 15 grudnia 2015r., Grzegorz Gibaszek z fotela komendanta powiatowego w Turku wskoczył w emerytalne pantofle. Ale nie minęły nawet dwa miesiące, gdy decyzją starosty Mariusza Seńko objął 8 lutego stanowisko dyrektora Wydziału Zarządzania Kryzysowego i Ochrony Zdrowia w Starostwie Powiatowym.

reklama

Zwolnione zostało ono kilka dni wcześniej przez Arkadiusza Michalaka, oddelegowanego do pracy w turkowskim szpitalu. Dodajmy jeszcze, że obie decyzje kadrowe dotyczą emerytowanych funkcjonariuszy służb mundurowych.

Przekonując do decyzji o powołaniu Grzegorza Gibaszka na stanowisko dyrektora Wydziału Zarządzania Kryzysowego i Ochrony Zdrowia starosta Mariusz Seńko zapewniał, że nie ma w tym podtekstów politycznych, a tylko duże doświadczenie i kompetencje. Zaraz przy tym podkreślając, że stara się zatrudniać fachowców i osoby kompetentne. Po tego typu deklaracjach można by ulec wzruszeniu, gdyby nie wieloletnia obserwacja funkcjonowania Starostw Powiatowego, a w nim rzeczonego Wydziału
Czytaj str. 3 i 4


W Żeronicach

Zginęli w płonącym aucie

Do tragedii doszło w niedzielną noc (14 lutego) w Żeronicach. Kobieta i mężczyzna z gminy Dobra siedzieli w audi A3, gdy samochód zaczął się palić. Nie wiadomo jeszcze czy zginęli w płomieniach czy w wyniku zaczadzenia

reklama

Szansą na wyjaśnienie tragedii będzie zapewne sekcja zwłok. Na razie okoliczności znane są jedynie z relacji świadków. Jak z niej wynika, z relacji jednego z nich, mężczyznę zbudziło o 2.00 w nocy głośne wycie silnika. Kiedy nie ustawało przez dłuższą chwilę, postanowił sprawdzić, ska dochodzi ten dźwięk. Czytaj str. 2


Tadeusz Gebler zachował stanowisko w ARiMR

Jeden z dziesięciu, albo wojewódzki „jedynak”

Tadeusz Gebler pozostaje na stanowisku Kierownika Biura Powiatowego Agencji Rozwoju i Modernizacji Rolnictwa w Turku. Sztuka ta udała mu się jako jedynakowi w Wielkopolsce i jednemu z dziesięciu w skali całego kraju, po istnej rzezi kadrowej jaka zastała przeprowadzona 4 lutego. Czy tylko ślepy los uśmiechnął się do Geblera?

W Polsce mamy 314 Biur Powiatowych Agencji Rozwoju i Modernizacji Rolnictwa. 4 lutego odwołanych zostało 304 szefów tej instytucji, a zatem jak łatwo wyliczyć dotychczasowe stanowiska zachowała jedynie dziesiątka z nich. Z kolei w Wielkopolsce działa 31 powiatowych placówek ARiMR. Z 31 kierowników biur powiatowych w naszym województwie tylko w Turku uchowała się osoba piastująca wcześniej to stanowisko. Czyli Tadeusz Gebler. Kierownik Gebler został tym samym wielkopolskim jedynakiem, a w skali kraju znalazł się w elitarnej dziesiątce powiatowych szefów ARiMR, których pozostawiono na stanowiskach. Dla tzw. przeciętnego zjadacza chleba tylko okazjonalnie interesującego się meandrami lokalnej polityki ocalenie przez Geblera zajmowanego przezeń fotela powiatowego szefa Agencji może być pewnym zaskoczeniem.  Co tym bardziej zrozumiałe, gdy nawet ci znający znacznie lepiej miejscową kuchnię polityczną zakładali się między sobą o agencyjną przyszłość Geblera
Czytaj str. 4


We Władysławowie debatują o pieniądzach po SKR-ach

Gdzie jest kasa, tam jest „kość niezgody”

Brak pieniędzy to problem, co jednak zrobić, gdy problemem okazuje się ich nadmiar? I chociaż chodzi o zaledwie 160 tys. zł, to jak mówi Marian Bońka: gdzie są pieniądze, tam jest „kość niezgody”

Kto ma decydować na co zostaną przeznaczone? Czy kupić za nie nowe okna do wiejskiej świetlicy, postawić tablice historyczne, zapłacić za nową posadzkę dla kościoła, a może zorganizować imprezę dla mieszkańców? Spory trwają. –W ubiegłym roku podpisaliśmy umowę z kółkiem rolniczym we Władysławowie mówiącą o tym, że przekazują nam środki w formie darowizny na cele bieżące i majątkowe gminy Władysławów z przeznaczeniem dla poszczególnych wsi. W związku z tym, że zostały one przekazane na zadania własne gminy, mogą być realizowane przy udziale sołectw zgodnie z ustawą o samorządzie na zadania własne gminy, nie inne – wyjaśnia skarbniczka Elżbieta Klanowska. Jak twierdzi, każda wieś została poinformowana jaka pula do niej trafi i może nią dysponować podobnie jak funduszem sołeckim. –Ustawa mówi dokładnie jakie to są zadania własne, więc nie powinno być problemu. Tym bardziej, że fundusz sołecki realizujemy już od kilku lat – mówi Klanowska. Nie dla wszystkich to jednak takie oczywiste.
Czytaj str.7


Pierwsi w Polsce ukarali nieuczciwego przewoźnika

Brudzew ma oko na śmieciowy interes

Wójt gminy Brudzew ukarał niedawno mandatem odbiorcę śmieci, który wywoził je nie tam, gdzie powinien. Kara nie została jednak przyjęta, a sprawa trafiła do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, a później także do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Obie te instytucje potwierdziły rację Cezarego Krasowskiego

Przy okazji całego postępowania na światło dzienne wyszły nie do końca jasne interesy, jakie da się w tym kraju robić na śmieciach. „Ustawa śmieciowa”, która weszła w życie w 2013 odwróciła system gospodarowania nieczystościami do góry nogami. Od tego czas to gminy a nie poszczególni właściciele posesji, spółdzielnie czy wspólnoty mają obowiązek zająć się wytwarzanymi przez mieszkańców odpadami. W teorii miało to ukrócić wywożenie worków, zużytego sprzętu i starych opon do lasów czy rowów. Każda z polskich gmin wybrała więc w drodze przetargu wykonawcę lub kilku, by zajmowali się transportem i zagospodarowaniem odpadów, za co płaci im niemałe kwoty. Kwoty, na które co miesiąc zrzucają się mieszkańcy. Trochę inaczej sytuacja wygląda z właścicielami nieruchomości niezamieszkałych – jak szkoły, firmy, sklepy czy kościoły. W wielu gminach oni nadal sami szukają odbiorców wytwarzanych śmieci i sami podpisują umowy. Te jednak powinny być weryfikowane przez urzędy miast czy gmin. Tyle w teorii.
Czytaj str. 6


W boleszczyńskim obwodzie szkolny nie ma dzieci!

Utrzymują szkołę dla uczniów z gminy Dobra

Rada Gminy Przykona wyraziła zamiar przekształcenia Szkoły Podstawowej w Boleszczynie w filię szkoły Podstawowej w Przykonie. Argumentując ten zamiar powiedziano, że do szkoły uczęszcza 36 dzieci z czego aż 23 z gminy Dobra. Tym samym gmina Przykona dopłaca do ich wykształcenia 186.000 zł rocznie. Dodatkowe koszty to dzieci z zerówki i oddziału przedszkolnego.

Uchwała o przekształceniu Szkoły Podstawowej w Boleszczynie znajdowała się w programie poprzedniej sesji Rady Gminy Przykona, która obradowała 30 grudnia 2015 roku. Decyzją radnych zdjęto ją wówczas z porządku obrad. Uchwała wróciła na sesję 12 lutego tego roku, by radni mogli podjąć decyzję o zamiarze przekształcenia Szkoły Podstawowej w Boleszczynie w filię Szkoły Podstawowej im. Marii Konopnickiej w Przykonie. Choć zaproponowana uchwała była omawiana szczegółowo podczas komisji Rady, to i na sesji nie brakło dyskusji.
Czytaj str. 10


Sąd Okręgowy w Koninie wydał wyrok…

Krzysztof Z. winny naruszenia dóbr osobistych?

Krzysztof Z., tym razem nie jako wójt Władysławowa, a jako osoba prywatna, został oskarżony przez byłą dyrektor władysławowskiego gimnazjum o naruszenie jej dóbr osobistych. Sąd Okręgowy w Koninie przyznał rację Ninie Lipert i uznał go winnym. Wyrok nie jest prawomocny.

W maju 2013 roku była dyrektor gimnazjum we Władysławowie pozwała Krzysztofa Z. o naruszenie jej dóbr osobistych. Rozstali się w niemiłych okolicznościach. Wójt oskarżył Ninę Lipert o naruszenie dyscypliny finansowej szkoły i niestosowanie się do jego zarządzeń. Szybko okazało się jednak, że komisja dyscyplinarna uznała dyrektor niewinną, chwilę później wojewoda w całości uchylił zarządzenie wójta jako niezgodne z prawem. Wtedy Nina Lipert wytoczyła wójtowi sprawę domagając się odszkodowania w wysokości 30 tys. złotych i przeprosin.

Przez ponad dwa lata Sąd Okręgowy w Koninie wyznaczał kolejne terminy posiedzeń, na które wójt się nie zgłaszał. Podczas kilku rozpraw przesłuchano świadków, kilkanaście było przekładanych
Czytaj str. 4

Marcin Derucki dla Turek.net.pl
Redakcja Turek.net.plFB

email: redakcja@turek.net.pl

telefon: 787 77 74 72

Podobne artykuły
On po prostu kocha gadać! Jak Dawid Cytrowski...

On po prostu kocha gadać! Jak Dawid Cytrowski przekuł pasję w zawód

21-07-2023
Echo Turku na zakręcie... Mikołajczyk zarzuca...

Echo Turku na zakręcie... Mikołajczyk zarzuca tygodnikowi brak...

26-11-2022
Śmieciowy krajobraz we Władysławowie

Śmieciowy krajobraz we Władysławowie

19-01-2018
ET: Turkowska WOŚP, czyli z rekordem nam do...

ET: Turkowska WOŚP, czyli z rekordem nam do twarzy!

16-01-2018
ET: Starosta zaliczył medialną klapę

ET: Starosta zaliczył medialną klapę

08-01-2018
ET: Magiczna opowieść o świętach w Turku

ET: Magiczna opowieść o świętach w Turku

20-12-2017
reklama
reklama
reklama